LG G Flex - smartfon z zakrzywionym ekranem

Przyzwyczailiśmy się już do tego, że na kilka tygodni przed premierą konkretnego telefonu ktoś sfotografuje go w fabryce (koniecznie przedpotopowym aparatem) lub też zostawi prototyp w barze. W przypadku długo oczekiwanego smartfona LG z zakrzywionym ekranem doszło jednak do dość nietypowego przecieku, gdyż urządzenie jak gdyby nigdy nic pojawiło się w jednym z argentyńskich programów telewizyjnych.

LG G Flex (fot. telefenoticias.com.ar)
LG G Flex (fot. telefenoticias.com.ar)Komórkomania.pl

O modelu LG G Flex - bo o nim mowa - wiemy już całkiem sporo dzięki wcześniejszym przeciekom. Niemal pewna jest obecność Snapdragona 800 (4 x 2,3 GHz), 2 GB RAM-u, aparatu 13 Mpix oraz, oczywiście, wygiętego ekranu OLED o 6-calowej przekątnej. Zagadką pozostawał w zasadzie dokładny wygląd telefonu. Aż do teraz.Słuchawka trafiła do studia argentyńskiego programu Telefe Noticias, dzięki czemu możemy ją ujrzeć na niemal 6-minutowym wideo. Co prawda cały film został nieco przegadany i traktuje również o innych produktach, jednak o G Fleksie można się dowiedzieć całkiem sporo.Wszystkie fizyczne przyciski zostały ulokowane w tylnej części obudowy, podobnie jak ma to miejsce we flagowym LG G2. Przyznam też szczerze, że spodziewałem się, iż cała konstrukcja będzie nieco bardziej wygięta. Tymczasem do złudzenia przypomina to Galaxy Nexusa, choć z technicznego punktu widzenia między urządzeniami jest jedna zasadnicza różnica: o ile w modelu G Flex zakrzywiony jest cały wyświetlacz, o tyle w Galaxy Nexusie dotyczyło to jedynie warstwy szkła na przednim panelu, natomiast ekran sam w sobie był całkowicie płaski. Rozwiązanie to było dalekie od doskonałości, gdyż w niektórych miejscach odstęp wyświetlacza od chroniącej go warstwy szkła był tak duży, że smartfon nieprecyzyjnie reagował na dotyk. Możemy być pewni, że problem ten nie będzie dotyczył nowego dziecka firmy LG.Jeśli plotki się potwierdzą, G Flex zostanie oficjalnie zaprezentowany w przyszłym miesiącu. Ciekawe, czy Koreańczycy mają jeszcze jakieś asy w rękawie, bo na razie smartfon - moim zdaniem - nie zapowiada się zbyt zachęcająco.

Miron Nurski

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas