Motorola wciąż nie wyklucza premiery Moto X w Europie
Wiele osób było zawiedzionych faktem, że flagowy smartfon Motoroli trafił wyłącznie do Ameryki Północnej. Jednak teraz okazuje się, że amerykański producent może planować globalną premierę Moto X.
Informacje te pochodzą od Marcusa Frosta, dyrektora ds. marketingu na terenie EMEA (kraje leżące na terenie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki), który w rozmowie z serwisem TechRadar stwierdził: "Odbiór modelu Moto X był fantastyczny, a my ciągle oceniamy szanse na sukces w regionie EMEA".
Przypominam, że jeszcze kilka miesięcy temu przedstawicieli koncernu utrzymywali, że Moto X nigdy nie trafi do Europy. Dziś co prawda niczego jeszcze nie obiecują, ale też nie wykluczają takiej możliwości.
Co może być przyczyną zmiany planów? Wygląda na to, że 500 tys. sprzedanych egzemplarzy to dla Motoroli faktycznie rozczarowujący wynik, więc firma musi się rozejrzeć za nowymi rynkami. Trudno jednak powiedzieć, czy to ma jeszcze jakiś sens, bo z perspektywy europejskiego użytkownika Moto X jest dziś najzwyklejszym smartfonem na świecie. Jedne z jego najważniejszych cech to możliwość spersonalizowania obudowy i zaawansowana obsługa głosowa, lecz obie przygotowane zostały głównie z myślą o Amerykanach. Nie zanosi się na to, by usługa Moto Maker miała funkcjonować gdziekolwiek poza USA, skoro dziś nawet Meksykanie i Kanadyjczycy nie mogą z niej korzystać, chociaż Moto X jest u nich oficjalnie dostępny od dawna.
Widać jednak, że Motoroli zależy na tym, by jej flagowiec trafił do jak największej liczby osób. Świadczy o tym także znaczna obniżka jego ceny; choć jeszcze niedawno smartfon oferowany był za 199 dol. przy dwuletniej umowie z operatorem, dziś ceny oscylują w granicach 49-99 dol. (w zależności od operatora), a jeden z amerykańskich sklepów sprzedaje Moto X-a bez umowy za 299 dol. (ok. 930 zł). Jeśli słuchawka ma zdobyć popularność w Europie, jej ceny musiałaby być równie niskie.
Niestety to wszystko nas dotyczy tylko pośrednio, gdyż raczej nie mamy co liczyć na to, by Moto X zadebiutował w Polsce, skoro nawet jego tańszy odpowiednik ominie nasz kraj.
Miron Nurski