50 mln dolarów poszło z dymem. Ukraińskie drony niszczą systemy Tor-M2
Siły Systemów Bezzałogowych Sił Zbrojnych Ukrainy kontynuują systematyczne eliminowanie kluczowych elementów rosyjskiej obrony przeciwlotniczej. Na jednym z aktywnych odcinków frontu operatorzy z 412. Pułku "Nemesis" przeprowadzili skuteczny atak na dwa nowoczesne zestawy Tor-M2, każdy wart około 25 mln dolarów. W wyniku uderzenia jeden system został całkowicie zniszczony, a drugi doznał ciężkich uszkodzeń.

Ukraińscy operatorzy dronów uderzyli w dwa rosyjskie systemy obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu, jeden całkowicie niszcząc, a drugi poważnie uszkadzając - to dotkliwy cios dla rosyjskiej obrony powietrznej. Również wizerunkowy, bo chodzi o systemy Tor-M2, nazywane często "militarnym złotem" - kiedy Moskwa ogłosiła ich wysłanie do Ukrainy, z miejsca zyskały w lokalnych mediach status "gwiazdy".
Dwa systemy Tor-M2 zniszczone
Tymczasem te "niezwykle skuteczne" systemy obrony powietrznej krótkiego zasięgu, które mają za zadanie chronić piechotę przed atakami ze strony samolotów, pocisków kierowanych i bezzałogowych statków powietrznych, po raz kolejny ulegają dronom. I może w 2023 roku można było to tłumaczyć faktem, że Rosjanie wciąż uczą się z nich korzystać, tak obecnie zostaje tylko wersja, że albo Tor-M2 nie jest aż tak skuteczny, jak próbowano przedstawiać, albo Ukraińcy dobrze go rozpracowali.
Według Sił Systemów Bezzałogowych operację przeprowadzono z użyciem innowacyjnych rozwiązań, których szczegóły pozostają utajnione ze względów bezpieczeństwa. Taka elastyczna taktyka pozwala ukraińskim operatorom utrzymywać przewagę, dostosowując działania do warunków pola walki i rodzaju celów.
Tor-M2. Co to za system?
9K330 Tor to system kierowanych rakiet ziemia-powietrze opracowanych w ZSRR na początku lat 80. ubiegłego wieku jako zastępstwo dla systemów 9K33 Osa. Jest przeznaczony do zwalczania celów na małych i średnich odległościach, dzięki wysokiemu stopniowi automatyzacji system jest w stanie zwalczać cele takie jak samoloty, śmigłowce, bezzałogowe statki powietrzne (UAV), pociski manewrujące, bomby i pociski kierowane.
W wykorzystywanej w Ukrainie wersji Tor-M2 wykorzystuje pociski 9M311M o zasięgu maksymalnym do 12 km oraz pułapie do 10 km, może wykryć do 48 obiektów, śledzić 10 stanowiących największe zagrożenie i naprowadzać jednocześnie cztery rakiety na cztery cele. Tym samym pełni również istotną rolę w zabezpieczaniu zestawów dalekiego zasięgu, jak S-300 czy S-400, tworząc złożoną warstwową strukturę obrony.
Eliminacja lub uszkodzenie takich systemów znacząco obniża skuteczność rosyjskiej obrony przeciwlotniczej, otwierając więcej możliwości działania dla ukraińskich dronów, rakiet i lotnictwa. Każda strata to również poważne obciążenie finansowe i przemysłowe dla Rosji - nowe zestawy Tor-M2 kosztują dziesiątki milionów dolarów, a ich produkcja nie jest masowa.