Na ile Nokia wyceniła bezprzewodowe ładowanie nowych Lumii?
Lumia 920 oraz Lumia 820 to z całą pewnością jedne z najciekawszych premier ostatnich miesięcy. Nokia zaskoczyła m.in. świetnym aparatem, rewelacyjnie czułym na dotyk wyświetlaczem oraz funkcją bezprzewodowego ładowania. Niestety za tę ostatnią dogodność przyjdzie klientom zapłacić osobno - i to niemało.
O ładowaniu indukcyjnym było już głośno kilka miesięcy temu podczas premiery Samsunga Galaxy S III. Początkowy czar prysł, gdy okazało się, że akcesoria umożliwiające pożegnanie się z kablami trzeba będzie dokupić oddzielnie. W sierpniu redaktorzy serwisu Phone Arena dotarli do oferty sieci Verizon, która zestaw do indukcyjnego ładowania topowego modelu Samsunga wyceniła na 89 dolarów (ok. 280 zł). Nie jest to mało, ale liczby te nie robią zbyt wielkiego wrażenia, gdy przyjrzymy się ofercie Nokii.
Brytyjski sklep Clove powoli przygotowuje się do wprowadzenia na rynek stosownych akcesoriów do najnowszych produktów fińskiego producenta, a już dziś możemy przyjrzeć się jego ofercie. Oto ceny poszczególnych akcesoriów zarówno dla modelu Lumia 920, jak i 820:
- pokrywa na telefon umożliwiająca bezprzewodowe ładowanie Lumii 820 - 19,99 funtów (ok. 100 zł);
- płytka do bezprzewodowego ładowania - 54,99 funtów (ok. 280 zł);
- stojak do bezprzewodowego ładowania - 69,99 funtów (ok. 350 zł);
- poduszka do bezprzewodowego ładowania - 79,99 funtów (ok. 405 zł).
Wygląda więc na to, że za najtańszy zestaw umożliwiający podładowanie telefonu bez użycia kabla przyjdzie klientom zapłacić ponad 280 zł (380 zł w przypadku Lumii 820). Tanio więc nie będzie i nie wiem, czy jest to cena adekwatna do poziomu wygody, który indukcyjna ładowarka wnosi do życia.
Swoją drogą ładowanie bezprzewodowe to funkcja, która była bardzo wychwalana zarówna podczas premiery Samsunga Galaxy S III, jak i nowych Lumii i tego typu praktyki coraz bardziej zaczynają irytować. Promowanie funkcjonalności, które dostępne będą dla użytkowników dopiero po zakupie drogich akcesoriów to tani chwyt marketingowy.
Miron Nurski
