Najcieńszy smartfon świata
O ile numeracja przedstawicieli większości linii flagowców nieustannie idzie w górę i zmierza ku nieskończoności, o tyle w przypadku firmy Gionee kolejne modele mają coraz niższe oznaczenia. Wszystko dlatego, że producent w swoich nazwach nie definiuje generacji urządzenia, lecz jego grubość. Domyślacie się już, jaki jest Elife S5.1?
Dotychczas najcieńszym smartfonem świata był zaprezentowany jakieś pół roku temu Gionee Elife S5.5. Jego mierząca 5,5 milimetra grubości obudowa wciąż robi wrażenie, ale firma postanowiła pobić swój własny rekord; debiutu doczekał się jego następca, którego grubość wynosi 5,15 mm. Zmniejszenie gabarytów o 0,35 mm może i nie brzmi zbyt imponująco, ale pamiętajmy, że przy tych wielkościach mimo wszystko mówimy o redukcji na poziomie ok. 7 proc. Co w tym wszystkim najciekawsze, w dół zeszła nie tylko numeracja i grubość urządzenia, ale i... specyfikacja. 5-calowy ekran Super AMOLED o rozdzielczości 1920 x 1080 został zastąpiony 4,8-calowym panelem 720p, aparat 8 Mpix wszedł na miejsce 13 Mpix, a RAM-u jest o 1 GB mniej. Słowem - z konkurenta Galaxy S4 zrobił się konkurent Galaxy S III. Całość prezentuje się teraz następująco: 4,8-calowy ekran Super AMOLED o rozdzielczości 1280 x 720 (306 ppi); Snapdragon 400 (4 x 1,2 GHz); 1 GB pamięci RAM; 16 GB pamięci wewnętrznej; aparat główny 8 Mpix; aparat przedni 5 Mpix; wymiary: 139,8 x 67,4 x 5,15 mm; bateria: 2100 mAh; Android 4.3 Jelly Bean z nakładką Amigo 2.0. Cóż, nie da się ukryć, że ten telefon to po prostu sztuka dla sztuki. Nie dziwię się jednak jego producentowi, bo wśród innych chińczyków ciężko byłoby mu o inną siłę przebicia niż tworzenie "najcieńszych smartfonów świata". Brzmi dumnie, prawda? Gionee Elife S5.1 trafi do sprzedaży w Państwie Środka jeszcze w tym miesiącu. JEgo cena nie została jeszcze ujawniona.
Miron Nurski