Rosjanin w więzieniu za zniszczenie 50 tys. komórek
Prokurator Dmitrij Łatyszew nakazał zniszczenie telefonów komórkowych marki Motorola skonfiskowanych w 2006 roku. We wtorek został skazany na karę 15 lat pozbawienia wolności.

Owych 50 tysięcy komórek o wartości półtora miliona dolarów "przekraczało normy promieniowania", więc prokurator wykonywał swoje obowiązki. Nagle jednak okazało się, że nie miał uprawnień, by zadecydować o zniszczeniu skonfiskowanych przedmiotów, więc znalazł się w więzieniu z wyjątkowo surowym wyrokiem.
"Sprawa musi mieć drugie dno" - powiecie. Słusznie. Telefony należały do właściciela kompanii Jewroset (Euroset) Jewgienija Czyczwarkina. Rosjanin został we wrześniu zatrzymany w Wielkiej Brytanii na prośbę rosyjskiej Prokuratury Generalnej. W marcu odbędzie się rozprawa sądowa w sprawie jego ekstradycji. Przedsiębiorca jest oskarżany o współudział w porwaniu ekspedytora jego firmy, którego służba bezpieczeństwa podejrzewała o kradzież komórek. Czyczwarkin kontratakuje - twierdzi, że "konfiskata telefonów przez celników miała skłonić jego firmę do płacenia łapówek".
Uwięzienie Łatyszewa ma świadczyć o determinacji rosyjskiego prokuratury, także w sprawie Czyczwarkina. Cóż, kogoś za kratkami już mają na dobry początek.