Zapomnijcie o kamerze 108 MP w smartfonach. Samsung szykuje teraz 144 MP
Samsung nie próżnuje. W kończącym się roku zaprojektował, zbudował i zaoferował konkurencji aż trzy świetne kamerki do smartfonów z matrycami 48, 64 i 108 MP. Koreańczycy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.
Inżynierowie z koncernu mają już niemal gotowy nowy sensor, cechujący się rejestrowaniem obrazu w aż 144 megapikselach. Możemy oczekiwać, że zdjęcia wykonane tym monstrum będą miały rozdzielczość dochodzącą do aż 16000px na 9000px i trafią do flagowych smartfonów, gdyż tylko takie posiadać będą procesory i pamięci, które szybko poradzą sobie z przetworzeniem takiej ilości danych i ich magazynowaniem.
Samsung w 2020 roku chce się stać liderem świata mobilnej fotografii. Wszystko to ma być zasługą potężnych sensorów i nowego procesu litograficznego, który teraz będzie wynosił 14 nm. Na pewno 144 MP kamerki głównej nie ujrzymy w smartfonach z serii Galaxy S11. Jest wielce prawdopodobnie, że znajdzie się ona na pokładzie Galaxy Note 11, który zostanie zaprezentowany w połowie przyszłego roku. Być może pojawi się on również w następnej generacji składanego Folda lub zupełnie nowego, innowacyjnego urządzenia.
Samsung ostatnimi czasy nieco zaniedbał w swoich smartfonach walory fotograficzne. Pomimo budowania świetnych kamer, w pierwszym rzędzie trafiały one do urządzeń konkurencji. Mało tego, pojawiały się na pokładach średniej klasy smartfonów. To był w pewnym sensie strzał w kolano Samsunga. Teraz ten trend ma się zmienić. Nowe sensory mają pojawić się w linii Galaxy i Note jako pierwsze, a dopiero później u konkurencji.