Maserati przechodzi na hybrydy i elektryki. Nowy trend zawitał również do pojazdów sportowych

Skoro przykład idzie z góry, to chyba trudno o lepszy w przypadku motoryzacji niż od tak uznanego koncernu samochodowego, który z nadzieją patrzy w zieloną przyszłość.

Maserati, czyli ekskluzywna marka zajmująca się luksusowymi samochodami sportowymi i wyścigowymi, należąca do włoskiego koncernu Fiat Chrysler Automobiles, poinformowała właśnie o swoich planach na przyszłość. W tych nie ma jednak miejsca na klasyczne silniki spalinowe, bo jak się właśnie dowiadujemy w ciągu najbliższych 5 lat firma ma zamiar całkowicie przestawić się na samochody hybrydowe i elektryczne. Oczywiście nie oznacza to, że należy spodziewać się zalewu tego typu aut od Maserati w najbliższym czasie, ale od 2021 roku koncern skupiać ma się na przejściu na bardziej zielone rozwiązania i elektryfikacji swoich modeli, co potwierdził właśnie CEO, Davide Grasso.

Reklama

Pierwszą propozycję już widzieliśmy, bo mowa o sedanie Ghibli zaprezentowanym na początku tego roku, a następny w kolejce ma być SUV Grecale, którego należy spodziewać się w przyszłym roku. Maserati planuje dwie wersje tego pojazdu - jedną z tradycyjnym jeszcze silnikiem spalinowym oraz drugą, hybrydową plug-in, czyli taką, którą użytkownik może doładowywać bezpośrednio z domowego gniazdka lub publicznych stacji szybkiego ładowania. W pełni elektryczny model tego SUVa nadejść ma w późniejszym terminie: - Nowe modele Gran Turismo i Gran Cabrio też zostaną zelektryfikowane, cała nasza linia będzie zelektryfikowana w ciągu najbliższych 5 lat - ogłosił Grasso said. Jest to o tyle ciekawe, że firma-matka Maserati, czyli wspomniany Fiat-Chrysler, to jeden z wolniejszych zawodników w tym segmencie, który nie chce odejść od klasycznych silników spalinowych i dopiero na 2022 rok zapowiedział choćby częściową elektryfikację 30 swoich modeli.

Źródło: GeekWeek.pl/Maserati

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy