600 tys. zgonów rocznie na jednym tylko kontynencie, 80 proc. to dzieci. Pomoc w drodze

W Kamerunie rozpoczął się pierwszy na świecie rutynowy program szczepień przeciwko malarii, który ma uratować życie tysięcy dzieci. To choroba, która zdaniem WHO powoduje w samej Afryce 600 tys. zgonów rocznie, z czego 80 proc. to dzieci poniżej piątego roku życia.

W Kamerunie rozpoczął się pierwszy na świecie rutynowy program szczepień przeciwko malarii, który ma uratować życie tysięcy dzieci. To choroba, która zdaniem WHO powoduje w samej Afryce 600 tys. zgonów rocznie, z czego 80 proc. to dzieci poniżej piątego roku życia.
Mosquirix to pierwsza szczepionka przeciwko malarii /AFP

Malaria zabiera co roku nawet 3 mln żyć

Malaria to najczęstsza na świecie choroba zakaźna, na którą każdego roku zapada ponad 220 mln osób, z czego 1 do 3 mln umiera - niestety statystyki wskazują, że chorych przybywa z każdym rokiem, dlatego tak ważne jest opracowanie skutecznych metod jej zapobiegania i leczenia.

W październiku 2022 roku mieliśmy do czynienia z przełomem w tym zakresie, bo Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) po 100 latach prac i kolejnych prób zatwierdziła pierwszą szczepionkę przeciw malarii o nazwie Mosquirix (ta nie jest przypadkowa, bo chorobę przenoszą samice komarów z rodzaju Anopheles).

Reklama

Teraz zaś dowiadujemy się, że pierwszy kraj na świecie rozpoczął rutynowe masowe szczepienie tym preparatem, a mowa o Kamerunie, gdzie mała dziewczynka imieniem Daniella otrzymała symboliczny pierwszy zastrzyk.

Szczepienia są darmowe dla wszystkich niemowląt do szóstego miesiąca życia, a każde z nich wymaga czterech dawek preparatu - lekarze zapewniają jednak, że zostaną one połączone z innymi rutynowi szczepieniami dla niemowląt, żeby ułatwić rodzicom życie. 

Sama szczepionka nie wystarczy

Rutynowe szczepienia przychodzą po pilotażowych programach w Kenii, Ghanie i Malawi, gdzie przyczyniły się do 13 proc. spadku liczby zgonów u dzieci we wskazanym wieku. Bo warto pamiętać, że szczepionka wykazuje się relatywnie niską skutecznością na poziomie.

A mówiąc konkretniej ma działać w co najmniej 36 proc. przypadków, co oznacza, że powinna uratować co najmniej jedno na troje dzieci. I chociaż każde uratowane życie ma znaczenie, nie jest to cudowne remedium na problem malarii, więc specjaliści apelują także o stosowanie siatek ochronnych na okna i leków profilaktycznych, jak np. Malarone, bo wszystkie trzy środki stosowane jednocześnie zapewniają nawet 90 proc. poziom ochrony. 

I chociaż część mieszkańców ma obawy i wątpliwości co do bezpieczeństwa i skuteczności szczepionki, inni otwarcie mówią, że czekali na dzień, kiedy takie rozwiązanie będzie dostępne. Bo statystyki są dla Afryki bezlitosne, dla przykładu w 2021 r. w odnotowano tu 95 proc. przypadków malarii na świecie i około 96 proc. związanych z nią zgonów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: malaria
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy