Bliźniak usunięty z mózgu rocznej dziewczynki. Niezwykle rzadki przypadek

W badaniu opublikowanym w magazynie naukowym Neurology możemy zapoznać się z przypadkiem płodu w płodzie, czyli rzadką malformacją objawiającą się występowaniem w obrębie jamy ciała noworodka lub niemowlęcia płodokształtnej masy.

W badaniu opublikowanym w magazynie naukowym Neurology możemy zapoznać się z przypadkiem płodu w płodzie, czyli rzadką malformacją objawiającą się występowaniem w obrębie jamy ciała noworodka lub niemowlęcia płodokształtnej masy.
Trudno uwierzyć, co lekarze usunęli z mózgu rocznej dziewczynki. Ta anomalia zdarza się ekstremalnie rzadko /123RF/PICSEL

Dziewczynka cierpiała z powodu płodokształtnej masy w mózgu

Lekarze z Fudan University w Szanghaju podzielili się wynikami badań, w których opisują przypadek rocznej pacjentki cierpiącej z powodu tzw. fetus in fetu. Dziecko miało powiększoną głowę i problemy z motoryką, co skłoniło rodziców do szukania fachowej pomocy.

Tomografia komputerowa wykazała znaczne ściśnięcie mózgu i nagromadzenie w jego komorach płynu spowodowanego znacznym wzrostem, więc medycy podjęli decyzję o operacji, by ratować zdrowie i życie dziewczynki. I nietrudno wyobrazić sobie ich zdziwienie, kiedy okazało się, że wewnątrz jej mózgu znajduje się płód nienarodzonego dziecka.

Reklama

I chociaż nie jest to przypadłość nieznana medycynie, to taki "dokomorowy płód w płodzie" występuje bardzo rzadko (w 1982 roku naukowcy z londyńskiego szpitala usunęli 14-centymetrowy płód z zauważalnymi kończynami, głową i ciałem u 6-tygodniowego dziecka), a jego zdjęcia mogą być dla części osób szokujące. 

Usunięta z mózgu dziewczynki masa płodowa pozostała bardzo nierozwinięta, ale wykształciła kończyny górne, na których widoczne są nawet wypustki przypominające palce.

Fetus in fetu to rzadka anomalia płodu

Fetus in fetu to rzadka anomalia, która powstaje podczas bardzo wczesnych stadiów ciąży bliźniaczej wskutek nierównomiernego rozdziału totipotencjalnych komórek blastocysty, rezultatem czego jest otoczenie jednego z zarodków przez drugi. 

Zarodek otoczony przez replikujące się komórki drugiego bliźniaka nie rozwija się, ale pozostaje "żywy", dzięki dopływowi jego krwi. Jak podkreślają badacze, to zmiana pod wieloma względami zbliżona do zaotrzewnowego potworniaka, ale różniąca się ukształtowaniem patologicznej masy.

Szacuje się, że występuje raz na 500 tys. urodzeń, chociaż w większości przypadków nienarodzony płód znajduje się w ciele żywego dziecka, gdzie nie wyrządza tak ogromnych szkód jak umiejscowiony w mózgu. Warto też podkreślić, że taki płód może dzielić wybrane cechy morfologiczne z normalnym płodem, ale nie ma perspektyw życia poza bliźniaczym żywicielem, a co więcej stwarza dla niego zagrożenie

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: płód
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy