Chroniły naszych przodków, a nam fundują poważną chorobę

Naukowcy odkryli, że geny, które chroniły naszych przodków przed chorobami odzwierzęcymi, obecnie zwiększają ryzyko zachorowania na stwardnienie rozsiane. Nazywają to "skokiem kwantowym" w zrozumieniu ewolucji choroby.

Stwardnienie rozsiane to choroba, która skrywa jeszcze wiele tajemnic. Naukowcy właśnie "dokopali" się do jej początków
Stwardnienie rozsiane to choroba, która skrywa jeszcze wiele tajemnic. Naukowcy właśnie "dokopali" się do jej początków123RF/PICSEL

Stwardnienie rozsiane to pamiątka po przodkach

Jak to możliwe, że w Europie Północno-Zachodniej, w tym w Wielkiej Brytanii i Skandynawii, występuje około dwukrotnie więcej przypadków stwardnienia rozsianego na 100 tys. mieszkańców w porównaniu z Europą Południową. 

To choroba autoimmunologiczna, w której komórki odpornościowe zwalczają komórki własnego organizmu, w tym przypadku w tkance nerwowej. Powoduje to szereg objawów, jak problemy z mówieniem, zaburzenia ruchowe (sztywność mięśni, problemy z chodzeniem), czuciowe, równowagi, widzenia, zespoły bólowe czy objawy psychiatryczne, jak zaburzenia poznawcze i zaburzenia nastroju.

Naukowcy z uniwersytetów w Cambridge, Kopenhadze i Oksfordzie od 10 lat próbują rozwikłać zagadkę "geograficzną" choroby i wygląda na to, że poczynili ogromne postępy. A wszystko za sprawą DNA pobranego ze starożytnych zębów i kości, które pozwoliło ustalić, że geny zwiększające ryzyko stwardnienia rozsianego przedostały się do Europy Północno-Zachodniej około 5000 lat temu w wyniku masowej migracji pasterzy bydła zwanych Yamnaya.

Co jednak najbardziej zaskakujące, podczas gdy w tym czasie chroniły przed chorobami odzwierzęcymi, więc były jak najbardziej pożądane, teraz oznaczają większe ryzyko zachorowania na niektóre choroby, w tym stwardnienie rozsiane. Naukowcy nazywają swoje odkrycie "skokiem kwantowym", który pozwoli na lepsze zrozumienie i leczenie tej ostatniej choroby.

Te choroby są zróżnicowane geograficznie. Dlaczego?

Warto tu zaznaczyć, że sam projekt był ogromnym przedsięwzięciem. Podczas badań pobrano informacje genetyczne ze starożytnych ludzkich szczątków znalezionych w Europie i Azji Zachodniej, a następnie porównano ją z genami setek tysięcy ludzi żyjących obecnie w Wielkiej Brytanii.

W ramach tego procesu utworzono bank DNA aż 5000 starożytnych ludzi, przechowywany w zbiorach muzealnych w wielu krajach, który pomoże również w innych przyszłych badaniach. Jak podkreślają autorzy badania, płyną z niego również inne korzyści, m.in. "demistyfikacja" tj choroby:

Stwardnienie rozsiane nie jest spowodowane mutacjami - jego przyczyną są normalne geny, które chronią nas przed patogenami
wyjaśnia prof. Lars Fugger, autor artykułu i lekarz zajmujący się stwardnieniem rozsianym.

Zespół planuje teraz szukać innych chorób w starożytnym DNA, licząc na "dokopanie" się do początków autyzmu, ADHD, choroby afektywnej dwubiegunowej czy depresji. Szczególnie że jak się okazuje, wszystkie te choroby również są zróżnicowane geograficznie, tzn. mieszkańcy Europy Północnej są bardziej narażeni na ryzyko genetyczne stwardnienia rozsianego, ale u mieszkańców Europy Południowej występuje większe ryzyko rozwoju choroby afektywnej dwubiegunowej, a u mieszkańców Europy Wschodniej choroby Alzheimera i cukrzycy typu 2.

Kobiety biorą do ręki karabin. Chcą być gotoweDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas