Idealnie zachowany mamut włochaty. Sensacyjne odkrycie w Kanadzie
O rzece Klondike słyszymy najczęściej w kontekście gorączki złota i nie inaczej jest tym razem, chociaż poszukiwacze znaleźli w jej okolicach nieco inny skarb, niż się spodziewali, a mianowicie niemal idealnie zachowaną mumię młodziutkiego mamuta włochatego.
Wyobraźcie sobie tylko, że wybieracie się do Trʼondëk Hwëchʼin Traditional Territory w Jukonie, żeby poszukać złota, tymczasem na miejscu znajdujecie niemal idealnie zachowane mamuciątko włochate, które przeleżało w wiecznej zmarzlinie jakieś 30 tys. lat. Takiego właśnie odkrycia dokonał w ubiegłym tygodniu jeden z poszukiwaczy złota, stawiając na nogi cały świat paleontologii, bo Nun cho ga - jak dostała na imię młoda samica - to najlepiej zachowany mamut znaleziony kiedykolwiek w Ameryce Północnej.
Ta mumia mamuta włochatego liczy ok. 30 tys. lat
Zdaniem naukowców mamut leżał w wiecznej zmarzlinie przez ponad 30 tys. lat, co oznacza, że za życia mógł przemierzać Jukon w towarzystwie dzikich koni, lwów jaskiniowych czy ogromnych żubrów pierwotnych. Jego odkrycie zostało określone "najważniejszym odkryciem paleontologicznym Ameryki Północnej" i jest podobno spełnieniem marzeń każdego naukowca, tymczasem przypadło w udziale młodemu poszukiwaczowi złota.
Na szczęście ten szybko powiadomił odpowiednie instytucje, więc na miejscu pojawili się badacze, którzy dokonali wydobycia mamuta. Ten okazał się niemal kompletnym osobnikiem z paznokciami, skórą, futrem, trąbą, a nawet jelitami, w których znajdują się jeszcze fragmenty ostatniego posiłku, czyli trawy, co oznacza możliwość przeprowadzenia szerokiego zakresu badań.
Jak podejrzewają badacze, Nun cho ga najprawdopodobniej za bardzo oddaliła się od matki, na skutek czego ugrzęzła w błocie, z którego nie była się już w stanie wydostać. Nie była też oczywiście odosobnionym przypadkiem, bo jak czytamy w oficjalnym komunikacie prasowym lokalnych władz, Jukon znany jest jako "magazyn epoki lodowcowej", chociaż rzadko znajduje się tu okazy w tak dobrym stanie.
Jednym z moich życiowych marzeń jako paleontologa epoki lodowcowej było spotkanie twarzą w twarz z prawdziwym mamutem włochatym. To marzenie spełniło się dzisiaj. Nun cho ga jest pięknym i jednym z najbardziej niesamowitych zmumifikowanych zwierząt epoki lodowcowej, jakie kiedykolwiek odkryto na świecie
Przypominamy, że mamuty włochate pojawiły się ok. 250 tysięcy lat temu i szybko rozprzestrzeniły w Europie i Azji, a potem również w Ameryce Północnej, gdzie wkroczyły jednak stosunkowo późno, czyli zaledwie ok. 100 tysięcy lat temu. Były mniej więcej wielkości współczesnych słoni indyjskich, które są ich najbliższymi żyjącymi krewnymi, tj. do 3,4 m wysokości i do 6 ton masy.
Co jednak ciekawe, zwierzęta te przemierzały naszą planetę jeszcze 4 tys. lat temu, będąc obiektem polowań wczesnych ludzi, którzy żywili się ich mięsem i wykorzystywali futro i kości do tworzenia okryć, broni, narzędzi czy przedmiotów rytualnych. Naukowcy nie są zgodni, co doprowadziło do ich wymarcia, ataki ze strony ludzi czy zmiany klimatyczne.