Mumie z Chinchorro zagrożone. Przetrwały 7000 lat, a my je zniszczymy?
Naukowcy poinformowali właśnie, że toczą bardzo nierówną walkę z naturą i czasem, które chcą odebrać nam liczące ok. 7000 lat mumie Chinchorro - kulturowa spuścizna przegrywa z ociepleniem klimatu, bakteriami i czarną mazią.
Chociaż nasze pierwsze skojarzenie z mumiami to najczęściej Egipt, w rzeczywistości podobne pochówki przeprowadzało wiele kultur, również dużo starszych od “faraonów". Jedną z nich była nomadyczna kultura Chinchorro, rozwijająca się w okresie od 7000 p.n.e. do 1500 r. p.n.e. na południu Peru i północy Chile, która stosowała rytuały pogrzebowe obejmujące mumifikację ciała, polegającą na zdjęciu i zabalsamowaniu skóry, a następnie wypełnieniu jej szkieletem oraz suchymi roślinami i gliną.
Spuścizna Chinchorro zagrożona. Czarna maź i klimat niszczą mumie
Co ciekawe, wiele z tych liczących nawet 7000 lat mumii w świetnym stanie przetrwało do dziś, ale w ostatnich latach coś zaczęło się zmieniać... mumie nagle zaczęły się rozkładać. Archeolodzy z Chile wezwali nawet na pomoc naukowców ze Stanów Zjednoczonych i Europy, aby ratować dziedzictwo Chinchorro, ale jak się właśnie dowiadujemy walka o utrzymanie mumii w dobrej formie jest ekstremalnie trudna, a efekty prac konserwacyjnych mało widoczne.
Mumie przechowywane w muzeum na skutek zwiększonej wilgotności, wywołanej ocieplaniem klimatu, stały się pożywką dla współczesnych bakterii i dosłownie zmieniają się w czarną galaretowatą maź.
Na ten moment wydaje się, że trudno będzie je już odratować, więc badacze próbują ocalić przynajmniej mumie wciąż zagrzebane na cmentarzu w mieście Arica - utrzymując je pod ziemią, gdzie spędziły tysiące lat (w odróżnieniu od Egipcjan, Chinchorro grzebali mumie bezpośrednio w piasku.
Niestety i tu zmiany klimatyczne nie są sprzymierzeńcem, bo na skutek coraz silniejszych lokalnych wiatrów i zwiększonych opadów mumie nieustannie pojawiają się na powierzchni, a archeolodzy ponownie je zasypują i tak bez chwili przerwy. Sytuacja jest coraz gorsza, a władze Chile mówią już nawet o “narodowej sytuacji alarmowej, więc jeśli nie powstrzymamy zmian klimatu, to już niedługo po mumiach z Chinchorro zostaną nam tylko zdjęcia i wspomnienia.
Jeśli się nimi odpowiednio nie zaopiekujemy, znikną z powodu zmian klimatycznych. Za każdym razem, kiedy ciało pojawia się na powierzchni, oznaczamy je flagą i ponownie zakopujemy. Zachowały się tam przez 7000 lat
Przy okazji warto przypomnieć, że ostatnio naukowcy znaleźli dowody sprzed 8 tys. lat wskazujące na to, że mumie Chinchorro wcale nie są najstarszymi - bardzo prawdopodobne, że to Europejczycy jako pierwsi na świecie mumifikowali zmarłych.