NASA InSight: "wkrótce zamilknę". Marsjański lądownik wykończył pył
NASA w emocjonalnym wpisie na Twitterze żegna swój marsjański lądownik InSight. Po czterech latach służby na Czerwonej Planecie wykończył go marsjański pył, który zasypał panele słoneczne. InSight "jedzie" na końcówce prądu z akumulatorów...
I tak działał znacznie dłużej, niż ktokolwiek mógł przypuszczać. Bezzałogowy lądownik NASA o intrygującej nazwie InSight rozpoczął swoją misję na Czerwonej Planecie 5 maja 2018 roku. Eksperci NASA zakładali, że będzie pracował najwyżej dwa lata. Okazało się, że jego misja została wydłużona dwukrotnie, ale wszystko ma swój koniec. InSight wysłał z Marsa rozpaczliwy komunikat, że za chwilę przestanie nadawać sygnał. Powodem jest pył marsjański, który zasypał panele słoneczne InSight i lądownik zaczął tracić możliwość ładowania swoich akumulatorów. Ostatnie burze piaskowe na Marsie okazały się dla InSight zabójcze.
NASA zamieściła na Twitterze bardzo emocjonalny wpis o dobiegającym końca żywocie InSight.
Nadchodzi dzień, kiedy zamilknę, kończąc moje prawie cztery ziemskie lata (ponad dwa lata marsjańskie) badania Czerwonej Planety. Gdy mój czas na Marsie dobiega końca, mój zespół (z NASA) dba o to, aby naukowcy mogli jak najlepiej wykorzystać wszystko, co zebrałem
InSight kończy czteroletnia misję
Misja lądownika prawdopodobnie zakończy się w ciągu dwóch tygodni. Eksperci NASA próbują go ratować i starają się oczyścić panele słoneczne z warstwy pyłu, ale InSight ma na tę operację za mało energii. Nie pomogło nawet wyłączenie wszystkich pozostałych urządzeń lądownika - napięcie wciąż jest zbyt niskie, aby usunąć upiorny pył. Mimo tego lądownik cały czas przesyła zdjęcia powierzchni Czerwonej Planety, choć każde zdjęcie może być "tym ostatnim".
Kiedy w 2018 InSight rozpoczął swoją misję na Marsie jego panele słoneczne były bardzo wydajne i wytwarzały 5000 Wh (watogodzin) dziennie. Teraz są w stanie przez cały marsjański dzień wygenerować zaledwie 500 Wh. - Taki poziom energii może zasilać piekarnik elektryczny przez zaledwie 110 minut - napisała w komunikacie NASA. Mimo tego w ostatnich dniach kamerze lądownika udało się zarejestrować oszałamiający zachód Słońca na Marsie.
Bezzałogowy lądownik InSight został wysłany na Marsa w 2018 roku w ramach programu Discovery. Sonda prowadziła przez cztery lata badania geofizyczne, w tym także była w stanie rejestrować wstrząsy sejsmiczne Czerwonej Planety. Intrygująca nazwa lądownika InSight to akronim utworzony z pierwszych liter słów zdania "Interior Exploration using Seismic Investigations, Geodesy and Heat Transport" ( tłum. - eksploracja wnętrza przy użyciu badań sejsmicznych, geodezji i transportu ciepła).
Jego misja kosztowała NASA 993 miliony dolarów i jest oceniana jako jedna z najbardziej udanych w historii badania Marsa.