NASA wypuściła super balon. Przez 40 dni 5 razy okrążył Ziemię

Obleciał Ziemię pięć razy i szczęśliwie wylądował. NASA ogłosiła wielki sukces w związku z udanym lotem balonu SuperBIT. Ma wielkość boiska piłkarskiego i potrafi się wznieść na wysokość 33 kilometrów.

Naukowcy z NASA uwielbiają wypuszczać w powietrze balony. To potężne obiekty mierzące nawet kilkadziesiąt metrów, które wypełnione helem wznoszą się na imponującą wysokość nawet 33 kilometrów, choć ich wysokość przelotowa wynosi ok. 13,7 kilometra. Tam zostają porwane przez silny prąd powietrza i zaczynają okrążać Ziemię. Wbrew pozorom to skomplikowane urządzenia. Balony superciśnieniowe potrafią utrzymywać tę samą wysokość podczas lotu. Jeśli trzeba zrzucają balast i wznoszą się automatycznie do wysokości, którą wyznaczyło centrum kontroli misji. Pod balonem na linach jest zainstalowany nadajnik wysyłający sygnał pozycjonujący, dzięki któremu balon można precyzyjnie zlokalizować i śledzić jego przelot. 

Reklama

Balony mają wielkość stadionu piłkarskiego i mają pojemność 532 metrów sześciennych. Potrafią osiągać wysokość 33,5 kilometra i tam dopiero dzięki niższemu ciśnieniu osiągają swój  maksymalny rozmiar. Balony od lat produkuje firma Aerostar. Oprócz przeróżnych instrumentów naukowych balony mają także panele słoneczne, które zapewniają zasilanie.
W ramach misji naukowej Super Pressure Balloon Imaging Telescope (SuperBIT) balon wystartował 16 kwietnia o 19:42 (czasu wschodniego USA) z lotniska Wanaka w Nowej Zelandii. To ulubione miejsce startu balonów NASA, gdyż układ prądów powietrznych natychmiast porywa balon i może on okrążać wiele razy ziemię. 

W serwisie NASA ukazało się zdjęcie satelitarne z zaznaczonym miejscem startu balonu, a także z zaznaczonymi na czerwono trasami jego kolejnych przelotów nad Nową Zelandią.

Lot balonu zakończył sie w czwartej 25 maja o 9:27 (miejscowego czasu). Misja trwała 39 dni i 14 godzin, a w tym czasie balon pięciokrotnie okrążył Ziemię. Misja okazała się wielkim sukcesem

Kiedy balon przelatywał nad Argentyną kontrola lotu NASA zdecydowała, że już najwyższy czas na zakończenie misji. Z centrum NASA w Teksasie został wysłany sygnał do balonu, po czym aparatura badawcza oddzieliła się od gondoli i bezpiecznie na spadochronie spadła na Ziemię. Całość ładunku wylądowała na niezamieszkałym obszarze stanu Gregores w Argentynie.
Każdego roku naukowcy z NASA wypuszczają w powietrze ok. 15 potężnych balonów z różnych miejsc na świecie. Celem ich misji jest zbieranie informacji o naszej atmosferze i zanieczyszczeniu powietrza na różnych wysokościach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NASA | balon | misja badawcza | atmosfera | badania naukowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy