Nietypowe przypadki raka wśród żołnierzy obsługujących broń jądrową

Jak informuje rzecznik Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, amerykańska armia bada przypadki nietypowych zachorowań na raka krwi wśród pracowników bazy wojskowej Malmstrom w Montanie, które wydają się mieć związek z bronią jądrową. 

Technicy podczas prac w silosie międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM)
Technicy podczas prac w silosie międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM) US DEPARTMENT OF DEFENSE/Science Photo Library/East News

Jak wynika z informacji podanych przez amerykańskie wojsko, wśród oficerów obsługujących wcześniej silosy z głowicami nuklearnymi w bazie w Montanie, odnotowano niezwykłe przypadki raka krwi, w związku z czym ruszyło śledztwo, które ma ustalić, czy choroba ma związek z wykonywanymi obowiązkami. Mowa o 9 wojskowych (jeden z nich zmarł), którzy pracowali w Bazie Sił Powietrznych Malmstrom jako tzw. rakietowcy, czyli żołnierze, których zadaniem było stać w podziemnych bunkrach i czekać na rozkaz o ewentualnym wystrzeliwania pocisków nuklearnych - zdiagnozowano u nich chłoniaka nieziarniczego w wieku zauważalnie młodszym niż mediana wieku dla tej choroby.

Istnieją oznaki możliwego związku między rakiem a służbą załogi rakietowej w Malmstrom AFB. Zaniepokojenie wywołuje nieproporcjonalnie duża liczba rakietowców z rakiem, w szczególności chłoniakiem
komentuje podpułkownik Sił Kosmicznych Stanów Zjednoczonych, Daniel Sebeck.

Żołnierze obsługujący broń jądrową a zachorowania na raka

Chłoniaki nieziarnicze to grupa chorób nowotworowych charakteryzująca się klonalnym rozrostem komórek limfoidalnych odpowiadających różnym stopniom zróżnicowania prawidłowych limfocytów B, T lub komórek NK. Stanowią grupę chorób zróżnicowanych pod względem patogenezy, obrazu morfologicznego i klinicznego i zajmują 6. miejsce pod względem częstości występowania u dorosłych.

Rzecznik Sił Powietrznych odmówił przekazania Insiderowi bardziej szczegółowych informacji, ponieważ dotychczasowe ustalenia uważa się za "przeddecyzyjne", ale zapewnił, że służby badają sytuację, aby dowiedzieć się więcej, a baza jest świadoma sytuacji. Warto tu dodać, że Malmstrom znajduje się w środkowej Montanie, jest siedzibą 341. Skrzydła Rakietowego i jedną z trzech baz Sił Powietrznych USA utrzymujących i obsługujących międzykontynentalne pociski balistyczne Minuteman III wykorzystujące silosy.

Co więcej, podpułkownik Sił Kosmicznych Stanów Zjednoczonych dodaje, że żołnierze obsługujący pociski rakietowe zawsze mają świadomość zagrożeń, jakie na nich czekają w pracy, jak narażenie na chemikalia, azbest, polichlorowane bifenyle, ołów i inne niebezpieczne materiały, w związku z czym do końca życia powinni być poddawani regularnym badaniom.

Poza tym, jeśli nowotwory okażą się mieć związek ze służbą wojskową, nie będzie to pierwszy raz. Amerykańscy żołnierze w przeszłości regularnie narażani byli na czynniki rakotwórcze i wystarczy tylko przypomnieć akcję usuwania skutków szeroko zakrojonych testów broni jądrowej na Pacyfiku. Jeden z weteranów, który wspierał te wysiłki, mówił jakiś czas temu w wypowiedzi dla Insidera, że zdiagnozowano u niego chłoniaka nieziarniczego czwartego stopnia, który jego zdaniem jest powiązany ze służbą na Wyspach Marshalla - wszystko składa się w logiczną całość, prawda?

Zaginione zdjęcia z getta. POLIN pokaże je na wystawieAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas