ONZ: Od 15 listopada 8 miliardów ludzi na Ziemi. Planeta będzie za ciasna?
To historyczny dzień dla ludzkości. Liczba ludzi żyjących na Ziemi 15. listopada przekroczyła 8 miliardów. Zaczyna brakować wody, żywności, surowców, ale ludzie rozmnażają się na potęgę. Eksperci alarmują: wkrótce będzie nas jeszcze więcej!
Ponieważ populacja świata sięga 8 miliardów, nasza ludzka rodzina staje się coraz bardziej podzielona. Dopóki nie pokonamy ogromnej przepaści między globalnym bogactwem i nędzą, będziemy mieli coraz więcej napięć i wzajemnej nieufności, więcej kryzysów i konfliktów.
Liczba ludzi na Ziemi ostro w górę
Aby uzmysłowić sobie tempo wzrostu liczby ludności na Ziemi, wystarczy przypomnieć, że ludzkości zajęło 125 lat, aby populacja zwiększyła się z 1 do 2 miliardów. Kiedy osiągnęliśmy poziom 7 miliardów, wystarczyło 12 lat, aby na Ziemi pojawił się kolejny miliard.
Ponad połowa ludzkości mieszka w Azji, a najludniejszymi krajami na Ziemi są Chiny i Indie (oba kraje mają po ok. 1,4 miliarda mieszkańców).
Eksperci od demografii prognozują, że w 2023 roku Indie pokonają dotychczasowego lidera światowej populacji, czyli Chiny i staną się najludniejszym państwem świata. Już teraz w Indiach każdego roku liczba ludności zwiększa się ok. 0,7 procent.
Z roku na rok będzie nas coraz więcej. Za pół wieku 10 miliardów
Dwa lata temu globalne tempo wzrostu populacji nieznacznie spadło po raz pierwszy od 1950 roku i wynosi obecnie 0,8 proc. Eksperci prognozują, że barierę 9 miliardów jako ludzkość przekroczymy za 15 lat.
Eksperci ONZ nie mają złudzeń. Liczba ludności będzie nadal wzrastać. W 2030 roku na Ziemi będzie nas 8,5 miliarda, a w okolicach 2080 roku osiągnie poziom ok. 10,4 miliarda. ONZ uważa, że do 2100 roku liczba ta powinna pozostać na podobnym poziomie.