Prace budowlane w Antarktyce ponownie ruszyły. Powstaje nowy budynek Polskiej Stacji im. H. Arctowskiego

Rusza kolejny etap budowy Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego. Warunki są ciężkie a czasu na wykonanie niewiele. Prace muszą zostać zakończone, zanim nadejdzie antarktyczna zima.

Ruszyła budowa polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego, wizualizacja
Ruszyła budowa polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego, wizualizacjaKuryłowicz & Associatesmateriały prasowe

Po półrocznym okresie zimowym na półkuli południowej zaczyna się lato. Dzięki temu budowlańcy mogą rozpocząć kolejne prace w związku z budową Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego.

Prace prowadzone daleko i w ekstremalnych warunkach

Pomimo tego, że warunki pogodowe pozwalają na rozpoczęcie kolejnego etapu budowy polskiej stacji badawczej, to inżynierowie muszą pracować w ekstremalnie surowych antarktycznych warunkach, ponad 14 tys. km od Polski.

Jak informuje firma Dekpol, wykonawca prac budowlanych, nowoczesny i aerodynamiczny pawilon będzie odporny na niesprzyjającą pogodę, w tym ekstremalne wichury, podczas których wiatr osiąga prędkość nawet 160 km/h. Prace nad nim mogą być prowadzone jednak wyłącznie w tzw. oknach pogodowych, które pojawiają się od listopada do marca.

— Pracujemy w warunkach gwałtownych zmian pogody, gdzie huragany, wysokie fale, kruszące się lodowce i błotnisty grunt to swego rodzaju standard. Średnia prędkość wiatru to ok. 120 km/h, ale zdarza się, że porywy dochodzą do 160 km/h. Duże wyzwanie stawia przed nami woda gruntowa, która znajduje się na głębokości już 40 cm od poziomu terenu. — relacjonuje Bartłomiej Słowik, kierownik budowy Dekpol Budownictwo.

Wyścig z czasem

Polska stacja naukowa na półkuli południowej została założona w 1977 roku w archipelagu Szetlandów Południowych, na Wyspie Króla Jerzego i jest jedną z czterdziestu całorocznych stacji antarktycznych. Kieruje nią Instytut Biochemii i Biofizyki Polskiej Akademii Nauk.

Prowadzone są tam badania w wielu dziedzinach, takich jak np.: oceanografia, geologia, geomorfologia, glacjologia, meteorologia, klimatologia czy ekologia. Choć stacja prowadzi monitoring i badania przez cały rok, grupy składające się naukowców i obsługi stacji stacjonują przez pół roku, zmieniając się rotacyjnie.

Niemal pół wieku funkcjonowania dotychczasowej stacji w niekorzystnych warunkach doprowadziło do zniszczenia budynków. Co więcej, postępująca erozja brzegu doprowadziła do tego, że stacja znajduje się zaledwie kilka metrów od wody.

Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka ArctowskiegoAcaroWikipedia

Poprzedni etap budowy zakończył się w marcu 2022 r., a zespół na czas antarktycznej zimy wrócił do Polski. Ponowne prace rozpoczęły się w połowie listopada. W tym sezonie w planach jest: uzbrojenie terenu, montaż oczyszczalni ścieków, konstrukcji stalowej oraz elewacji hali magazynowej sprzętu pływającego. Na czas kolejnej zimy pracownicy przeniosą się do wnętrza budynku, gdzie zostaną przeprowadzone prace wykończeniowe. Instytut Biochemii i Biofizyki PAN informuje, że budowa zakończy się w 2024 r.

W związku z dbałością o delikatne środowisko antarktyczne oraz wartość historyczną i sentymentalną wszystkie elementy ze starej stacji po rozbiórce zostaną przetransportowane do Polski. Obecnie prowadzona jest inwentaryzacja  pamiątek i artefaktów.

Wyjątkowy nadzór przyrodniczy nad inwestycją

— Nasza ekspedycja budowlana na Antarktykę to wyjątkowe przedsięwzięcie w historii nie tylko naszej firmy, ale też polskiego budownictwa. Ten unikalny projekt realizowany jest w niezwykle przepięknym otoczeniu, ale w warunkach, które poddają próbie zdobyte przez trzy dziesięciolecia kompetencje i doświadczenia zawodowe naszego zespołu. Tej samej próbie poddawane są również jego najtwardsze charaktery. Bardzo cieszy mnie, że nasi pracownicy zdali egzamin z umiejętności adaptacji do niezwykłego zadania, pozostając otwartymi i entuzjastycznie nastawionymi na jego skomplikowanie oraz wyzwania — Michał Skowron, Prezes Dekpol Budownictwo

Co ciekawe, prowadzone prace interesują również zwierzęta. Jak przekazują wykonawcy, można liczyć na towarzystwo pingwinów, które lubią podglądać, co dzieje się na placu budowy.

Przeczytaj także:

„Drwale i inne opowieści Bieszczadu”: Dżygitówka, czyli kaskaderska jazda konnaPolsat Play
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas