Przeszukali 144 systemy egzoplanetarne i 3 miliony gwiazd w poszukiwaniu śladów życia. Efekt?

Ludzkość najpewniej nigdy nie ustanie w wysiłkach poszukiwania śladów życie we wszechświecie, bo możliwość, że jesteśmy w nim zupełnie sami, jest niezwykle trudna do zaakceptowania. Dziś poznaliśmy wyniki kolejnych badań, w ramach których badacze przeszukali miliony gwiazd - czego się z nich dowiadujemy?

Przeszukali 144 systemy egzoplanetarne i 3 mln gwiazd. Co znaleźli?
Przeszukali 144 systemy egzoplanetarne i 3 mln gwiazd. Co znaleźli?123RF/PICSEL

Od kiedy tylko zaczęliśmy odbierać fale radiowe z kosmosu na początku XX wieku, szukamy odpowiedzi na pytanie, czy to możliwe, że jesteśmy sami we wszechświecie. Czasem bardziej, a czasem mniej intensywnie, ale badania w zakresie pozaziemskich form życia nigdy nie zostały kompletnie porzucone. I nawet wizja, że te będą raczej organizmami jednokomórkowymi niż zaawansowaną cywilizacją, nie jest w stanie ostudzić naszego entuzjazmu. 

Nic więc dziwnego, że właśnie możemy zapoznać się z wynikami kolejnych badań, w których astronomie za pomocą teleskopu Murchison Widefield Array (MWA) w Australii przeszukiwali kosmos w poszukiwaniu fal radiowych niskiej częstotliwości.

W poszukiwaniu technomarkerów obcych cywilizacji

Publikacja zatytułowana A Search for Technosignatures toward the Galactic Centre at 150 MHz jest już czwartą z tej samej serii i przynosi dokładnie takie same rezultaty jak trzy poprzednie, czyli w centrum naszej galaktyki, a konkretniej okolicach radioźródła Sagittarius A*, na którym skupili się badacze, nie udało się znaleźć żadnych śladów życia.

Wypatrywanie stref Dysona to jeden ze sposobów poszukiwania obcych cywilizacji
Wypatrywanie stref Dysona to jeden ze sposobów poszukiwania obcych cywilizacji123RF/PICSEL

Astronomowie przeszukali w tym celu 144 systemy egzoplanetarne, ale co ciekawe tym razem nie skupiali się na biosygnaturach, jak cząsteczki czy izotopy wskazujące na istnienie życia, które są podstawą większości podobnych badań, ale technomarkerach.

Te są różnie definiowane w różnych badaniach, ale jak sama nazwa wskazuje, mowa o markerach wskazujących na używanie technologii. Jak choćby sfera Dysona, czyli hipotetyczna megastruktura otaczająca gwiazdę, umożliwiająca wykorzystanie przez cywilizację niemal całej jej energii - zdaniem badaczy takie projekty muszą pozostawić po sobie ślad w postaci wycieku promieniowania.

Często wskazuje się też na obecność freonów, które mogą pełnić podobną rolę informacyjną, ale trudniej je wykryć oraz fale radiowe, choć tu zawsze wchodzi w grę ryzyko, że te mają naturalne źródło - niemniej to właśnie na nich skupili się astronomowie w nowym badaniu. I jak im poszło?

Po przeskanowaniu 144 systemów egzoplanetarnych i ponad 3 mln gwiazd w centrum galaktyki, autorzy podsumowali swoje wysiłki w następujący sposób - “Nie wykryto żadnych wiarygodnych technomarkerów". Czy to oznacza, że ich nie ma? Nie, nie było ich w momencie prowadzenia obserwacji, więc to z pewnością nie koniec badań!

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas