Skrzypce Paganiniego w rękach naukowców. Instrument prześwietlono

Francuscy badacze prześwietlili bezcenne skrzypce Paganiniego "Il Cannone". Znany ze swojego wyjątkowego brzmienia instrument został poddany działaniu promieniowania rentgenowskiego w Europejskim Ośrodku Promieniowania Synchrotronowego w Grenoble. Wszystko po to, aby naukowcy mogli stworzyć model instrumentu w celu lepszej konserwacji, oraz sprawdzić, w czym kryje się sekret "magicznego dźwięku" tych skrzypiec.

Francuscy badacze prześwietlili bezcenne skrzypce Paganiniego "Il Cannone". Znany ze swojego wyjątkowego brzmienia instrument został poddany działaniu promieniowania rentgenowskiego w Europejskim Ośrodku Promieniowania Synchrotronowego w Grenoble. Wszystko po to, aby naukowcy mogli stworzyć model instrumentu w celu lepszej konserwacji, oraz sprawdzić, w czym kryje się sekret "magicznego dźwięku" tych skrzypiec.
Słynne skrzypce Paganiniego zostały poddane badaniom naukowym. Zdj. ilustracyjne. /123RF/PICSEL

Francuscy eksperci w miniony weekend zrobili badanie rentgenowskie skrzypcom stworzonym w XVIII wieku, na których później grał wirtuoz Niccolo Paganini. Warty miliony dolarów instrument został poddany takim zabiegom między innymi po to, aby naukowcy mogli utworzyć jego model 3D. 

Eksperci poinformowali, że mają nadzieję odkryć dzięki temu tajemnice brzmienia wyjątkowych skrzypiec.

Sekrety skrzypiec Paganiniego. Wyjątkowy instrument trafił w ręce badaczy

Niccolo Paganini to słynny włoski skrzypek, altowiolista, gitarzysta, wirtuoz i kompozytor, który w XIX wieku występował w całej Europie, również w Polsce - udokumentowano jego pobyt w Poznaniu i Warszawie. Technika gry Paganiniego do dzisiaj stanowi wielką zagadkę, wokół niej stworzono wiele hipotez, w tym nawet legendę dotyczącą konszachtów wirtuoza z diabłem. 

Reklama

Lekarze stwierdzili, że Paganini miał wklęsły obojczyk i nadrozwój palców, co miało mu pomagać w lepszym operowaniu instrumentem. Wśród hipotez pojawiły się też takie, które mówią o innej budowie jego dłoni, specjalnym prowadzeniu smyczka, wyjątkowym strojeniu skrzypiec, itp. Współcześnie rozważana jest także teoria o tym, że Paganini chorował na zespół Marfana, czyli genetyczną chorobę, której objawami są m.in. nieprzeciętnie długie palce i nadmierna ruchomość stawów.

Niezależnie od tego, co jest powodem wyjątkowej techniki gry słynnego wirtuoza, ważnym elementem jego gry były ulubione skrzypce. Instrument zwany "Il Cannone" (armata) słynął z niezwykle głębokiego brzmienia, dlatego też zyskał taką nazwę. Skrzypce przetrwały w doskonałym stanie do dziś i uznawane są za skarb narodowy Włoch. Naukowcy postanowili sięgnąć po niezwykły instrument i zbadać jego tajemnice, a także stworzyć model, który pozwoli na lepszą konserwację zabytku. 

Naukowcy badają wyjątkowe skrzypce. "Il Cannone" potraktowano promieniami rentgenowskimi

Naukowcy w Europejskim Ośrodku Promieniowania Synchrotronowego w Grenoble, jednym z największych na świecie ośrodków wykorzystujących do badania promieniowanie synchrotronowe, poddali naświetlaniu skrzypce Paganiniego. Rocznie około 8 tys. naukowców odwiedza ten akcelerator cząstek, przeprowadzając ponad 2 tys. eksperymentów, na podstawie których tworzone są następnie tysiące publikacji naukowych. Synchrotron ESRF wykorzystuje głównie promieniowanie rentgenowskie, a eksperci korzystają z niego do rozmaitych badań.

Pomysł w przypadku skrzypiec Paganiniego polega na tym, aby stworzyć trójwymiarowy model instrumenty, który można będzie następnie powiększać z dokładnością do mikrona (jednej tysięcznej milimetra). 

- Pierwszym celem jest konserwacja - powiedział Paul Tafforeau z ESRF. - Jeśli kiedykolwiek jakieś wady będą wymagały naprawy, będziemy mieli wszystkie szczegóły - wyjaśnił naukowiec.

To jednak nie jest jedyny powód zabiegów ekspertów.

Eksperyment naukowców z utrwaleniem modelu skrzypiec Paganiniego

Ta nieinwazyjna analiza instrumentu ma też pomóc rzucić światło na zagadkę niezwykłego brzmienia instrumentu. 

- To wyjątkowy instrument pod względem jakości dźwięku. Dzięki tym danym mamy nadzieję lepiej zrozumieć, dlaczego tak jest - powiedział Tafforeau i dodał, że praca z tym instrumentem jest niczym sen.

Luigi Paolasini, który był odpowiedzialny za projekt badania skrzypiec w ESRF, powiedział, że instrument został ubezpieczony na 32 miliony dolarów na podróż z Genui do Grenoble.

- Logistyka była bardzo skomplikowana, ponieważ nie jesteśmy muzeum, które miałoby doświadczenie w przenoszeniu dzieł sztuki - powiedział Paolasini.

Niezależnie od wyniku analizy, która ma potrwać jeszcze wiele miesięcy, instrument musi być odpowiednio traktowany. Naczelną zasadą przy wszelkich pracach przy instrumencie jest "zachowanie szczególnej ostrożności lub całkowite powstrzymanie się od jakichkolwiek działań", powiedział Alberto Giordano, kurator cennych instrumentów w Genui.

Być może dzięki pomysłowi naukowców z Grenoble w końcu zostanie rozwiązana zagadka niezwykłej techniki Paganiniego i pięknego brzmienia jego ulubionych skrzypiec.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: badania naukowe | skrzypce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy