​Ta choroba zabija 150 000 dzieci rocznie. WHO apeluje o stworzenie szczepionki

Istnieje pilna potrzeba opracowania szczepionki chroniącej przed infekcjami paciorkowców grupy B, które powodują ok. 150 000 zgonów niemowląt rocznie. To pandemia, której nie jesteśmy w stanie zatrzymać, chyba że podejmiemy konkretne działania.

Szczepionka przeciwko GBS byłaby skierowana głównie do matek, a nie noworodków
Szczepionka przeciwko GBS byłaby skierowana głównie do matek, a nie noworodków123RF/PICSEL

Nowy raport opublikowany przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) oraz Londyńską Szkołę Higieny i Medycyny Tropikalnej (LSHTM) wskazuje na globalny wpływ infekcji paciorkowców grupy B (GBS), które są główną przyczyną przedwczesnych porodów, niepełnosprawności i zgonów dzieci na całym świecie. Jest to powszechnie występująca bakteria, która może zostać przekazana dziecku w łonie matki, podczas porodu lub w pierwszych tygodniach jego życia.

Raport jest pierwszym, który określa ilościowo, jak duży jest udział GBS w przedwczesnych porodach oraz upośledzeniach neurologicznych (jak porażenie mózgowe, utrata słuchu czy wzroku). Według brytyjskiej organizacji charytatywnej Group B Strep Support, co tydzień z powodu infekcji paciorkowcem grupy B umiera jedno dziecko, a kolejne dotyka ciężka niepełnosprawność. 

- Nowe badania pokazują, że paciorkowce grupy B są głównym i niedocenianym zagrożeniem dla przeżycia i dobrostanu noworodków, przynosząc niszczące skutki dla tak wielu rodzin na całym świecie - powiedział dr Phillipp Lambach z WHO.

Czy infekcję da się leczyć?

Naukowcy apelują o pilne opracowanie szczepionki przeciwko GBS, która znacząco zmniejszyłaby śmiertelność i powikłania po infekcji. Prace nad takową trwają od 30 lat, ale pomimo istnienia kilku kandydatów, żaden preparat nie został jeszcze oficjalnie zatwierdzony.

Skuteczna szczepionka uratowałaby każdego roku aż 150 tys. dzieci
Skuteczna szczepionka uratowałaby każdego roku aż 150 tys. dzieci123RF/PICSEL

Dane wskazują, że średnio 15 proc. wszystkich kobiet w ciąży na świecie (czyli ok. 20 mln rocznie) jest nosicielkami paciorkowców grupy B w pochwie, zazwyczaj bezobjawowo. Bakteria może przejść z kobiety na nienarodzone dziecko jeszcze podczas rozwoju płodowego lub w trakcie porodu. Obecnie infekcje leczy się antybiotykami (u kobiety), a noworodkom podaje się preparat ochronny, jeżeli patogen wykryje się podczas ciąży. Ale nawet taka profilaktyka jest niewystarczająca w przypadku regionów o wysokim ryzyku zdrowotnym.

Szacuje się, że gdyby szczepionka przeciwko GBS objęła ponad 70 proc. kobiet w ciąży, można by zapobiec blisko 50 000 zgonom związanym z GBS rocznie, a także ponad 170 000 przedwczesnym porodom. 

Kto jest najbardziej narażony na infekcję?

Raport WHO i LSHTM wskazuje, że najbardziej obciążone ryzykiem GBS są osoby z krajów nisko i średnio rozwiniętych. Najwyższe wskaźniki zachorowań na GBS u matek występują w Afryce Subsaharyjskiej (ponad połowa globalnych przypadków), Azji Wschodniej i Azji Południowo-Wschodniej.

- Wszyscy jesteśmy zbyt świadomi niszczycielskich konsekwencji, jakie GBS może mieć na niemowlęta zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w krajach o niskich dochodach, gdzie badania przesiewowe są trudniejsze do rutynowego wdrożenia a antybiotyki podawane podczas porodu nie tak łatwo dostępne. Każdego roku u jednego na 1750 noworodków w Wielkiej Brytanii i Irlandii diagnozuje się wczesne stadium zakażenia GBS. Ważne jest, aby kobiety w ciąży były informowane o GBS jako realnym zagrożeniu dla zdrowia ich, a także życia ich dzieci - powiedziała dr Jo Mountfield z Royal College of Obstetricians and Gynaecologists (RCOG).

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas