Wał szkwałowy. Piękny i niebezpieczny. Co to za zjawisko i jak powstaje?

Burze i pioruny od dawna fascynowały ludzi. Ale czasem, zwłaszcza w połączeniu z wiatrem, mogą stanowić śmiertelne zagrożenie, które nadchodzi w ciągu kilku minut. Taki jest właśnie wał szkwałowy.

Burze i pioruny od dawna fascynowały ludzi. Ale czasem, zwłaszcza w połączeniu z wiatrem, mogą stanowić śmiertelne zagrożenie, które nadchodzi w ciągu kilku minut. Taki jest właśnie wał szkwałowy.
Chmura szelfowa nadciągająca nad Warszawę /Wikipedia /domena publiczna

Widząc nadciągającą burzę, z pewnością wszyscy nie raz zwróciliśmy uwagę na wygląd chmury, która swoim kształtem przypomina kowadło. To chmura kłębiasta deszczowa Cumulonimbus (Cb). W Polsce ich wysokość zazwyczaj dochodzi do 13 km, choć zdarzały się wyższe, do ok. 16 km. W strefie międzyzwrotnikowej mogą osiągać wysokość nawet 20 km. 

Związane są z przejściem frontu chłodnego, kiedy powietrze ciepłe wynoszone jest do góry przez powietrze chłodniejsze. Czasem jednak pewien szczegół w ich wyglądzie może zwiastować jeszcze większe zagrożenie. To chmura przypominająca wał, klin lub taran przytwierdzona do chmury macierzystej Cb. 

Reklama

Charakterystyczny klin, czyli wał szkwałowy Cumulonimbus arcus (Cb arc), powstaje wskutek opadania chłodnego powietrza z jednej strony i wznoszenia się powietrza ciepłego z drugiej. Widząc tę chmurę mamy zaledwie kilka minut, aby przygotować się na wiatr szkwałowy i znaleźć bezpieczne schronienie.

O niebezpieczeństwie gwałtownego wiatru mogli przekonać się w 2020 r. mieszkańcy Aleksandrowa Łódzkiego, którzy w ostatniej chwili zdążyli uciec przed drzewami powalanymi przez wiatr wiejący z prędkością przekraczającą 100 km/h.

Wiatr szkwałowy na Mazurach

21 sierpnia 2007 roku na Wielkich Jeziorach Mazurskich zaczął wiać wiatr z prędkością przekraczającą 130 km/h. Wywróconych zostało przynajmniej 40 jachtów i łodzi. Zginęło wówczas 12 osób. Media szybko obiegła informacja o "białym szkwale" i od tej pory ta nazwa jest nieco nadużywana. Biały szkwał zawdzięcza swoją nazwę warunkom, w których powstaje. Zaczyna wiać nagle, bez wyraźnego pogorszenia się pogody. Zdecydowanie częściej będziemy spotykać się ze zwykłym szkwałem, związanym ze zmianą pogody.

Jak przygotować się na silny wiatr?

Najważniejsze wydaje się niebagatelizowanie alertów ostrzegających nas przez silnym wiatrem. Warto z balkonów pozabierać przedmioty, które mogą ulec zniszczeniu lub powodować zagrożenie w wyniku porwania przez wiatr. Samochód lepiej zaparkować w miejscu oddalonym od drzew a samemu zostać w domu. 

Żeglarze pod żadnym pozorem nie powinni wypływać na wodę. Jeśli już musimy wyjść, warto wybrać drogę tak, aby można było się w każdej chwili gdzieś schronić.

Co robić, jeśli zaskoczy nas silny i porywisty wiatr?

Należy z pewnością unikać przebywania pod drzewami czy liniami wysokiego napięcia. Jeśli jesteśmy w parku, wyjdźmy szybko, schrońmy się w budynku. Jeśli podróżujemy samochodem, czasem warto stanąć i chwilę zaczekać. W końcu ochrona naszego zdrowia i życia jest najważniejsza. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama