WZW typu A w Starbucksie. Zagrożone tysiące osób

​U pewnego pracownika Starbucksa w New Jersey wykryto zapalenie wątroby typu A. To oznacza, że tysiące klientów popularnej kawiarni mogą być zagrożone infekcją.

Pracownik Starbucksa, który zajmował się przygotowaniem jedzenia, uzyskał pozytywny wynik testu na obecność wirusa zapalenia wątroby typu A. Mógł tym samym nieumyślnie narazić tysiące klientów sieci. Według rzecznika hrabstwa - Dana Keashena - na WZW typu A jest narażony każdy, kto odwiedził kawiarnię Starbucks przy 1490 Blackwood Clementon Road w dniach 4-6 i 11-13 listopada. Obecnie oddział ten jest zamknięty.

Osoby, które w tych dniach były w Starbucksie, a nie są zaszczepione na WZW typu A, powinni otrzymać odpowiedni preparat "tak szybko, jak to możliwe, ale nie później niż 14 dni po kontakcie z patogenem". 

Pobliskie kliniki zostały zaopatrzone w dodatkowe dawki szczepionek przeciwko WZW typu A. Do tej pory podano 800 zastrzyków, co oznacza największą akcję szczepień przeciwko WZW typu A w historii stanu.

Reklama

Starbucks przy 1490 Blackwood Clementon Road jest często odwiedzany przez klientów - niektórzy przychodzą nawet kilka razy dziennie. Średnio kawiarnie odwiedza 600 osób, więc zagrożonych patogenem mogą być nawet tysiące.

Wirusowe zapalenie wątroby typu A jest infekcją wątroby, która jest bardzo zaraźliwa i może być rozprzestrzeniana przez bliski kontakt z chorą osobą lub poprzez spożywanie skażonej żywności lub napojów. Objawy obejmują gorączkę, zmęczenie, nudności, wymioty, dyskomfort w jamie brzusznej oraz żółtaczkę i pojawiają się zwykle 2-6 tygodni po zakażeniu. Odkąd w 1995 r. udostępniono szczepionkę przeciwko WZW typu A, liczba przypadków choroby w Stanach Zjednoczonych spadła o ponad 95 proc. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: starbucks | wirusowe zapalenie wątroby | wątroba
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama