Żubr niedaleko Poznania. Tak blisko miasta nie było go od setek lat

Ogromny żubr pojawił się niedaleko miejscowości Oborniki w Wielkopolsce. To zaledwie 30 kilometrów od Poznania. Od wieków żubry nie żyły tak blisko tego miasta.

Największy lądowy ssak Europy odwiedził Oborniki
Największy lądowy ssak Europy odwiedził Obornikifacebook.com

- Są takie chwile, gdy zapiera nam dech w piersi - napisało na swoim profilu facebookowym Nadleśnictwo Oborniki. I zamieściło zdjęcie wielkiego żubra, który pojawił się na jego terenie.

To wielkie wydarzenie dla Obornik, ale również dla Poznania. Żubry występują na terenie Wielkopolski, zwłaszcza w Puszczy Noteckiej. Zwierzęta te kojarzą się głównie z Puszczą Białowieską, ale dzikie stada żubrów żyją już od dawna także w innych terenach Polski, np. w Puszczy Knyszyńskiej na Podlasiu, Puszczy Boreckiej i Piskiej na Warmii i Mazurach, w Bieszczadach czy też na Pomorzu.

No i właśnie w Wielkopolsce, gdzie w rejonie Piły, Wronek czy Krzyża funkcjonuje stado wypuszczone dzięki akcji Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego, które prowadzi program monitorowania i ochrony żubrów w północno-zachodniej Polsce.

Piła i Wronki leżą jednak dość daleko od Poznania, tymczasem ten żubr pojawił się niedaleko Obornik, zatem całkiem blisko. To zaledwie 30 km od miasta. Tak blisko Poznania żubrów nie było od dobrych 500 lat, gdy zaczęły stopniowo znikać z polskich lasów.

Ostatecznie zachowały się jedynie w Puszczy Białowieskiej, a w latach dwudziestych XX wieku poznańskie Zoo aktywnie uczestniczyło w odtworzeniu tego gatunku w Polsce.

Trzeba pamiętać, że żubry w czasie wędrówek pokonują nawet do 10 km dziennie, łącznie mogą przemieścić się nawet na setki kilometrów. Pod tym względem mogą być niemniej wytrwałe jak bizony, ich krewni z Ameryki Północnej.

- Nasz gość prawdopodobnie przywędrował do nas z okolic Wałcza. Na jak długo? Tego nie wiemy, ale zapraszamy częściej - napisało Nadleśnictwo Oborniki.

Radosław Nawrot

Australijscy poławiacze homarówPolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas