​Żywe klony: Małpki, które zrewolucjonizują naukę

Zhong Zhong i Hua Hua, dwa makaki krabożerne, od innych przedstawicieli swojego gatunku różnią się "tylko" tym, że... powstały w laboratorium.

Te dwie niepozorne małpki mogą być przełomem w medycynie
Te dwie niepozorne małpki mogą być przełomem w medycynieYouTube

Małpy sklonowano tą samą metodą, którą w 1996 roku wykorzystano w przypadku owieczki Dolly: poprzez transfer jądra komórkowego do komórki macierzystej. Dzięki temu ich kod genetyczny jest taki sam - zwierzęta są identyczne dosłownie pod każdym względem.

Specjaliści z Chińskiej Akademii Nauk dopracowali procedurę, która przez lata nie pozwalała na klonowanie naczelnych. Teraz mogą zająć się tworzeniem całych zastępów jednakowych małpek. Po co?

Zespół pod przewodnictwem Qiang Suna ma zamiar użyć małp jako wzorców do tworzenia modeli chorób neurodegeneracyjnych. Jeśli podczas klonowania sekwencja aminokwasów zostanie zmodyfikowana w kontrolowany sposób, to zwierzę wykaże konkretne zmiany, które będzie można śledzić i badać.

Kiedy zatem wywoła się powstawanie blaszek amyloidowych w mózgu, tak jak dzieje się to u człowieka cierpiącego na chorobę Alzheimera, łatwiej będzie pracować nad skutecznym lekarstwem dla nas.

Makak krabożerny, inaczej makak jawajski, to gatunek małpy wąskonosej zamieszkujący Azję  Południowo - Wschodnią
Makak krabożerny, inaczej makak jawajski, to gatunek małpy wąskonosej zamieszkujący Azję Południowo - Wschodniąwikipedia.pldomena publiczna

Nasuwa się pytanie, dlaczego nie wykorzystać w tym celu nieco mniejszych stworzeń? Po co podejmować wysiłek z klonowaniem sporych i kosztownych w utrzymaniu małp? Otóż doświadczenia z modelowaniem alzheimera czy Parkinsona zawiodły, kiedy przeprowadzano je na myszach. Metody leczenia, które działały na niewielkie ssaki, były całkowicie nieskuteczne w przypadku ludzi.

Qiang Sun ma nadzieję, iż ewolucyjnie bliższe  człowiekowi małpy będą stanowiły lepszy punkt odniesienia oraz że choroby wywołane u nich okażą się analogiczne do naszych. W całej tej sprawie jest jeszcze problem natury etycznej. Podczas gdy Amerykanie i Europejczycy stopniowo ograniczają badania na zwierzętach wskutek działań obrońców przyrody, Chińczycy idą w zupełnie inną stronę.

Czy dzięki cierpieniu wysoko rozwiniętych zwierząt uda im się osiągnąć przełom w medycynie? Przekonamy się zapewne już niedługo...

Świat Wiedzy
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas