Panasonic Lumix LX5 - kompakt dla wymagających
Dobry kompakt może być nie tylko uzupełnieniem dla profesjonalnych lustrzanek, ale też bardzo sprawnym, samodzielnym narzędziem fotograficznym. Czy w takiej roli sprawdzi się sztandarowa cyfrówka Panasonica? Testujemy Lumixa LX5.
Lumix LX5 - najbardziej zaawansowany aparat kompaktowy w ofercie firmy Panasonic - jest następcą cenionego modelu LX3. W porównaniu z poprzednikiem, w LX5 zmieniono najważniejsze elementy aparatu - matrycę i obiektyw.
Cyfrówka wyposażona została w 10-megapikselowy sensor CCD o zwiększonym zakresie czułości oraz nowy, stabilizowany obiektyw Leica, o zakresie ogniskowych 24 - 90 mm (3,8-krotny zoom optyczny) i jasności f/2.0 - 3.3 (w LX3 wartości te wynosiły odpowiednio 24 - 60 mm oraz f/2.0 - 2.8).
Ważnymi zmianami są także: zastosowanie nowego procesora obrazu - Venus Engine FHD, wykorzystanie nowego, 23-strefowego systemu autofokusa czy zwiększenie zakresów korekty ekspozycji i czasów migawki. Reformy nie ominęły również zewnętrznej budowy aparatu (zastosowanie ekranu z podświetleniem LED, dodanie pokrętła sterującego) czy funkcji nagrywania filmów HD, które w nowym aparacie zapisywane mogą być w formacie AVCHD.
Model LX3 zebrał bardzo dobre opinie i cieszył się uznaniem nie tylko amatorów, lecz także zaawansowanych fotografów, którym zależało na kompakcie niewielkim, ale gwarantującym uzyskanie zdjęć o dobrej jakości. Czy LX5 jest konstrukcją równie udaną?
Budowa aparatu
Pod względem budowy Lumix LX5 nie odbiega zbytnio od większości typowych aparatów kompaktowych. Wyjątek stanowi umieszczenie na obiektywie przełączników, odpowiadających za ustawienia autofokusa i - co najciekawsze - regulację formatu zapisywanych zdjęć. Poza tym konstrukcja cyfrówki jest bardzo tradycyjna.
Na górnym panelu aparatu - patrząc od lewej strony - znajdziemy: przełącznik wysuwający lampę błyskową (została ona w całości ukryta w obudowie), gorącą stopkę, pokrętło trybów, spust migawki z dźwignią regulacji zoomu, przycisk nagrywania filmów oraz włącznik zasilania.
Z tyłu obudowy - po prawej stronie wyświetlacza LCD - znajdziemy natomiast pokrętło regulacyjne, przycisk blokady AF/AE Lock, klawisz podglądu zdjęć oraz typowy zestaw przycisków nawigacyjnych, wśród których znajdują się m.in. klawisze odpowiadające za uruchamianie menu głównego, włączanie samowyzwalacza czy regulację czułości.
W tym samym miejscu umieszczono także programowalny przycisk Fn (domyślnie odpowiada on za autobraketing, ale można mu przypisać także ciekawą funkcję braketingu formatu zdjęć) oraz przycisk oznaczony jako "FOCUS", którego zadaniem może być uruchamianie autofokusa śledzącego oraz wybór lub wyświetlanie pole ostrości. Listę przycisków funkcyjnych zamykają: klawisz DISPLAY oraz włącznik szybkiego menu, odpowiadający również (w trybie podglądu) za usuwanie obrazów.
Lumix LX5 zapisuje zdjęcia i filmy na kartach pamięci SD, SDHC lub SDXC, które umieścimy obok baterii, u dołu obudowy. Z prawej strony aparatu - pod otwieraną klapką - umieszczono z kolei złącza cyfrówki: HDMI oraz AV OUT/DIGITAL.
Cyfrówka Panasonica została wykonana bardzo solidne, z trwałego, przyjemnego w dotyku tworzywa. Aparat dobrze leży w dłoni i jest wygodny w obsłudze, ale zastrzeżenia można mieć do niewielkich rozmiarów przycisków sterujących. Kłopoty sprawiają zwłaszcza klawisze AF/AE Lock i podglądu, które umieszczone zostały w utrudniających dostęp zagłębieniach obudowy.
Najważniejsze funkcje
Aparat pozwala na wykonywanie zdjęć w trybie inteligentnym automatycznym (iA), w trybach PASM (są dostępne także podczas nagrywania filmu) lub w jednym z dwóch, programowalnych trybów własnych. Do dyspozycji jest także bogaty zestaw programów tematycznych, których lista obejmuje opcje: portret, gładka skóra, autoportret, krajobraz, panorama, sport, portret nocny, krajobraz nocny, żywność, impreza, światło świec, dzieci, zwierzęta, zachód słońca, duża czułość, szybkie zdjęcia seryjne, seria błysków, gwieździste niebo, fajerwerki, plaża, śnieg lub zdjęcia lotnicze.
Osobnym narzędziem jest też tryb koloru, umożliwiający fotografowanie w ustawieniach: ekspresyjny, retro, czyste barwy, elegancki, monochromatyczny, duża dynamika, sztuka dynamiczny, dynamiczny czarno-biały, sylwetka, fotografia otworkowa, efekt piaskowy oraz na zaprogramowanie własnej opcji, dla której regulować będziemy mogli barwę, jasność i nasycenie koloru.
Korzystając z funkcji nagrywania filmów, będziemy mieli do dyspozycji kolejny zestaw trybów kolorystycznych. Dostępne opcje oznaczono jako: standard, dynamiczny, natura, stonowany, vibrant, nostalgiczny, standard czarno-biały, dynamiczny czarno-biały oraz stonowany czarno-biały. Możliwe jest również zapisanie dwóch własnych opcji "mój film" oraz skorzystanie z funkcji Multi film, która zapisuje materiał w trzech różnych trybach równocześnie.
Zakres czasów otwarcia migawki w LX5 wynosi od 1/4000 do 60 sekund. Czułość regulowana może być w zakresie 80 - 12 800 ISO (od poziomu 6400 ISO zdjęcia zapisywane są przy zmniejszonej rozdzielczości), a ekspozycja od -3 do +3 EV w krokach co 1/3 EV. Dostępne w aparacie ustawienia balansu bieli to: auto, światło dzienne, chmury, cień, światło jarzeniowe i lampa błyskowa. Użytkownik cyfrówki może także samodzielnie regulować temperaturę barwy zdjęć lub dobrać własne ustawienia balansu bieli według wzorca.
Funkcja pomiaru światła działać może w ustawieniach: wielopunktowym, centralnie ważonym i punktowym. Ostrość będziemy mogli ustawić w pojedynczym polu lub zdać się na automatyczny wybór spośród 23 obszarów. Do dyspozycji dostajemy również funkcję śledzącego autofokusa, system wykrywania twarzy, funkcję zdjęć makro oraz możliwość ostrzenia ręcznego.
Aparat - przy zmniejszonej rozdzielczości - potrafi robić zdjęcia seryjne z maksymalną szybkością 10 kl/sek. Zdjęcia doświetlić można przy pomocy flesza, który pozwala na pracę w trybach: auto, auto z redukcją czerwonych oczu, błysku wypełniającego, synchronizacji z długimi czasami oraz synchronizacji z długimi czasami z redukcją czerwonych oczu. Siłę błysku regulować można w zakresie od -2 do +2 z krokiem co 1/3 EV.
Cyfrówka Panasonica może zapisywać zdjęcia w postaci plików RAW i JPEG o rozdzielczości: 4224 x 2376, 3840 x 2160, 3072 x 1728 i 1920 x 1080 (w formacie 16:9); 3568 x 2376, 3248 x 2160, 2560 x 1712, 2048 x 1360 (format 3:2); 3168 x 2376, 2880 x 2160, 2304 x 1728, 2048 x 1536, 1600 x 1200 lub 1280 x 960 pikseli (format 4:3). Ciekawostką jest też możliwość zapisu zdjęć w formacie 1:1. Rozmiar tych ostatnich wynosi 2736 x 2736, 2304 x 2304, 1920 x 1920, 1536 x 1536 lub 480 x 480 pikseli.
Aparat rejestruje również filmy wideo i może je zapisywać w formacie AVCHD Lite (nagrania wysokiej rozdzielczości 1280 x 720) lub Motion JPEG. W tym drugim przypadku zapisać będziemy mogli filmy o rozdzielczościach: 1280 x 720, 848 x 480, 640 x 480 lub 320 x 240 pikseli z szybkością 30kl./sek.
Ekran aparatu
Aparat wyposażony został w 3-calowy ekran LCD o rozdzielczości 460 tys. punktów, wykorzystujący podświetlenie w technologii LED i mogący pracować na jednym z trzech poziomów jasności. Dzięki powłokom przeciwodblaskowym ekran dobrze radzi sobie w warunkach jaskrawego oświetlenia i zapewnia łatwe kadrowanie nawet w słoneczny dzień. Zdjęcia i filmy wyświetlane na ekranie są bardzo wyraźne, lecz nie zawsze wynika to z właściwości samych obrazów, a z dużego poziomu wyostrzania. Bywa więc, że zdjęcia rewelacyjnie wyglądające na wyświetlaczu, na ekranie komputera zaprezentują się gorzej. Szkoda też, że ekranu w LX5 nie można odchylać.
Menu aparatu
Lumix LX5 wyposażony został w dwa rodzaje menu - podręczne i główne. Menu podręczne (oznaczane jako Q. MENU) pozwala - w zależności od trybu pracy aparatu - na regulację trybów kolorystycznych zdjęć i filmów, trybu lampy błyskowej, funkcji zdjęć seryjnych, pomiaru światła, trybu autofokusa, balansu bieli, trybu nagrywania czy rozmiaru rozmiaru zdjęć i filmów. Menu główne cyfrówki podzielone zostało na trzy zakładki: Nagrywanie, Film oraz Konfiguracja. Rozkład ustawień w poszczególnych zakładkach przedstawia się następująco:
Nagrywanie - Tutaj regulować będziemy mogli m.in: tryb kolorystyczny filmu, rozmiar i jakość zdjęć, czułość, balans bieli, działanie funkcji wykrywania twarzy, tryb autofokusa, działanie blokady AF/AE Lock, tryb pomiaru światła, funkcje inteligentnej i wielokrotnej ekspozycji, zoom cyfrowy, tryb stabilizacji obrazu, ustawienia lampy błyskowej, kolejność i krok autobraketingu i ustawienia zegara.
Film - W tej skromnej zakładce znajdziemy ustawienia trybu nagrywania filmu, jakości filmów, funkcji wyciszania wiatru i ciągłego autofokusa.
Konfiguracja - Ostatnia zakładka menu kryje w sobie m.in. ustawienia zegara, daty, dźwięków, własnych trybów pracy aparatu, funkcji przycisku Fn czy wyświetlacza (jasność ekranu, wyświetlanie siatki i histogramu).
Podsumowanie: Fotografowanie i jakość zdjęć
Jednoznaczna ocena Lumixa LX5 nie jest zadaniem łatwym. Przy niskich wartościach ISO aparat zapewnia zdjęcia naprawdę wysokiej, niespotykanej w większości kompaktów, jakości. Fotografie zrobione Lumixem LX 5 są ostre, cechują się bardzo dobrym odwzorowaniem detali i naturalną kolorystyką. Rewelacyjnie rysuje zastosowany w cyfrówce obiektyw Leica, bez zarzutu sprawdza się także autofokus.
Problemy (i to bardzo poważne) zaczynają się jednak wraz ze wzrostem czułości. Wyraźny szum na zdjęciach widoczny jest już przy wartości 400 ISO, a przy czułościach 800 ISO i wyższych, ziarno całkowicie dewastuje już plastykę i kontrasty na większości fotografii. Zwiększenie czułości matrycy ewidentnie nie wyszło następcy LX3 na zdrowie.
Podobne pary zalet i wad możemy w przypadku LX5 mnożyć. Aparatowi należą się duże wyrazy uznania za solidną jakość wykonania, ale obsługę cyfrówki utrudniają - wspomniane już - niewielkie rozmiary przycisków sterujących. Kompakt trzeba pochwalić za bardzo dużą funkcjonalność, ale czasami ciężko połapać się w niejasnych oznaczeniach poszczególnych ustawień w menu.
Coś za coś. Lumix LX5 (trochę jak samochody typu SUV) jest przykładem trudnego kompromisu. Z jednej strony zachowuje wszelkie cechy kompaktu, z drugiej - ma zapewniać zdjęcia bardzo wysokiej jakości. Cyfrówka nie zawsze radzi sobie z tym zadaniem, lecz mimo wszystko należą się jej spore wyrazy uznania. Przy wysokich czułościach (a to właśnie szumy trzeba uznać za największy problem LX5) nie radzi sobie praktycznie żaden kompakt i cyfrówka Panasonica nie jest tu wyjątkiem.
Przy mniejszych wartościach ISO testowany Lumix bije jednak konkurentów na głowę (co jest zasługą głównie rewelacyjnego obiektywu) i ewidentnie wyróżnia się na tle większości dostępnych na rynku cyfrówek. Lumixem LX5 można zrobić naprawdę bardzo dobre zdjęcia. Trzeba tylko być świadomym wad i ograniczeń tego aparatu.
Panasonic Lumix LX5, specyfikacja techniczna:
Matryca: Sensor CCD o rozdzielczości 10 Mpix i rozmiarze 1/1,63"
Obiektyw: Leica DC Vario Summicron 5,1 - 19,2 mm (odpowiednik 24 - 90 mm), f/2.0-3.3
Wyświetlacz: 3-calowy ekran TFT LCD o rozdzielczość 460 000 tys. pikseli,
Czułość: ISO 12 800
Pamięć: karty SD/SDHC/SDXC, 40 MB pamięci wewnętrznej
Zasilanie: akumulator litowo-jonowy DMW-BCJ13, pojemność 1250 mAh
Wymiary/waga: 109, 7 x 65,5 x 43,0 mm/233 g
Plusy:
+ bardzo dobra jakość zdjęć przy niskich czułościach
+ wysokiej jakości obiektyw
+ solidne wykonanie
+ duża funkcjonalność
Minusy:
- wysoki poziom szumów powyżej 400 ISO
- niewielkie rozmiary przycisków sterujących
- niejasne oznaczenia w menu