​Płacenie okiem za bilet do kina

Zamiast pieniędzy lub karty - płacenie... okiem, a konkretnie skanem naszej tęczówki. Kino Nowe Horyzonty korzysta z rozwiązania polskiej firmy PayEye, co oznacza, że za wizytę na sali kinowej możemy zapłacić jak w filmie science fiction.

PayEye to polski fintech, który opracował pełny ekosystem płatniczy, oparty na biometrii tęczówki oka. Jak działa usługa? Pobieramy aplikację PayEye na telefon, zakładamy konto, zasilamy je środkami, a potem możemy zacząć płacić naszą tęczówką - podczas pierwszej wykonywanej płatności zostanie utworzony kod oparty na wzorcu biometrycznym, to dzięki niemu będziemy mogli płacić za kolejne transakcje "okiem".

Firma przekonuje, że transakcja jest bezpieczna, dane osobowe przetwarzane są zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE). "Nie przetrzymujemy danych biometrycznych w postaci zdjęć w żadnym z elementów naszej infrastruktury. Tworzymy wzorce numeryczne, które są generowane w czasie rzeczywistym na podstawie unikatowego obrazu tęczówki. Nie mamy więc nigdzie do czynienia ze zdjęciami oka, które mogą być ponownie wykorzystane przez kogoś innego" - czytamy na stronie firmy.

Reklama

Pierwsza faza projektu pilotażowo jest realizowana we Wrocławiu oraz okolicznych miejscowościach i dostępna jest w ponad 150 miejscach. Do grona miejsc, które wzbudzają największe zainteresowanie, gdzie pojawił się system płatności okiem w ostatnim czasie należą m. in. wrocławski Aquapark, MPK Wrocław czy AC Hotel by Marriott Wrocław.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: płacenie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy