Steve Jobs wraca do Apple

"The Wall Street Journal" dowiedział się, że Steve Jobs wraca do pracy w Apple. Prezes wziął w styczniu półroczny urlop. Wcześniej zauważono, że stan jego zdrowia się pogarsza, a że przeszedł w przeszłości operację raka trzustki, pojawiły się obawy, iż może już nie powrócić do firmy. Odejście Jobsa stawiałoby jej przyszłość pod znakiem zapytania.

Teraz pytanie, jakie zadają sobie inwestorzy i klienci brzmi, czy Jobs pojawi się na dorocznej konferencji deweloperów Apple (WWDC) po to, by pokazać nowego iPhone'a? Zdaniem analityków, z Jobsem czy bez, nowy model telefonu zostanie pokazany.

Steve Jobs ma wrócić do pracy jeszcze w bieżącym miesiącu, ale prawdopodobnie nie będzie się zajmował codziennym zarządzaniem firmą. Niezależnie od jego oficjalnych obowiązków, firmą będzie, przynajmniej jeszcze przez jakiś czas, kierował Tim Cook.

Kierownictwo koncernu udowodniło, że potrafi radzić sobie nawet bez Jobsa. Od czasu, gdy odszedł on na chorobowe, cena akcji firmy wzrosła o 68 pro., co świadczy o dużym zaufaniu ze strony inwestorów. W tym samym czasie indeks giełdy Nasdaq wzrósł o 24 proc.

Reklama

Z nieoficjalnych doniesień wynika, że Steve Jobs był w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy poważnie chory. Z nieujawnionych powodów nie trawił białka, przez co niemal zagłodził się na śmierć.

Mariusz Błoński

kopalniawiedzy.pl
Dowiedz się więcej na temat: firmy | Wall Street Journal | Apple | Steve Jobs
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy