Wielka chmura w kształcie grzyba nad Strefą 51
Strefa 51 znajduje się w stanie Nevada i od kilkudziesięciu lat przyciąga zwolenników UFO, którzy twierdzą, że w okolicy tej bazy bardzo często można spotkać niezidentyfikowane obiekty latające. Para takich poszukiwaczy przygód zdołała uchwycić coś dziwnego - chmurę w kształcie grzyba, która nagle pojawiła się na horyzoncie w miejscu gdzie ma się znajdować słynna Area 51.
Autorzy nagrania, Jimmy i Jackie, twierdzą, że byli porażeni widokiem ogromnego pióropusza czarnego dymu, który pojawił się na horyzoncie formując grzyb widoczny z daleka. Kiedy dotarli do ogrodzenia z wyraźnymi znakami ostrzegawczymi o zakazie wstępu, była tam już grupa czterech osób również oglądających niezwykły dym na horyzoncie.Zapewne nigdy nie dowiemy się co było przyczyną tej chmury. Jedni sugerują, że może być to połączone z HAARP. Inni proponowali wersję z jakimś rodzajem geoinżynierii na pustyni. Możliwe też, że po prostu były to skutki jakiejś próbnej eksplozji, lub nieudanego eksperymentu.Rząd USA potwierdził oficjalnie istnienie Strefy 51 dopiero w 2013 roku. Przyznano, że na pustyni rzeczywiście znajduje się jeden z najbardziej strzeżonych ośrodków wojskowych. Oświadczono, że trwają tam testy nowych rodzajów broni. Co jakiś czas pojawiają się też sugestie, że na terenie bazy znajdują się przechwycone pojazdy UFO, w tym ten z Roswell. Strefa 51 ma być miejscem gdzie dochodzi do industrializacji zreplikowanych technologii obcych.