ZTE ujawnia statystyki sprzedaży

ZTE, obok Huawei, jest często wymieniany jako jedna z przyszłych potęg telekomunikacyjnych. Chińska firma ujawniła wyniki sprzedaży w pierwszej połowie 2011 roku, a jest się czym chwalić.

Większość z was domyśla się któremu urządzeniu ZTE w dużej mierze zawdzięcza swój sukces. Model Blade, znany także jako Orange San Francisco, jest jednym z najlepiej wspieranych telefonów. Powodem jest przede wszystkim bardzo dobry stosunek ceny do jakości oraz brak jakichkolwiek blokad od producenta. Jak prezentują się statystyki?

ZTE w ciągu ostatnich 6 miesięcy sprzedało 35 milionów komórek, co oznacza wzrost o 30 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Nie wiemy ile z tych urządzeń było smartfonami, ale samych inteligentnych komórek dostarczono 400 proc. więcej. Dodatkowo, na niezbyt przychylnym do tej pory rynku amerykańskim, firma zwiększyła swój wpływ aż czterokrotnie.

Blade został sprzedany w 2,5 mln egzemplarzy i znajduje 16 000 nowych nabywców każdego dnia w samych Chinach - najwięcej ze wszystkich urządzeń z Androidem. Do końca roku ZTE planuje sprzedać drugie tyle, co już nie będzie takie łatwe. Jednak ciągle możliwe, ponieważ według statystyk, Blade dostępny jest w 50 krajach, u 80 operatorów.

Reklama

Ale sukcesy producenta nie skupiają się wyłącznie w Azji - Brazylijczycy najczęściej wybierają telefony ZTE, które stanowią aż 46 proc. rynku.

A jakie są plany na przyszłość? Oczywiście bardzo optymistyczne. Głównym celem jest sprzedanie 12 milionów smartfonów w drugiej połowie tego roku. Ten plan ma szansę powodzenia, tym bardziej że producent chce wypuścić 30 nowych modeli smartfonów (nie wiadomo ile z nich będzie wyposażone w Androida) w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Z pewnością do sukcesu swoją cegiełkę dołoży ZTE Skate, który może znaleźć wielu nabywców, jeśli tylko nie będzie opóźniał swojego wejścia na światowy rynek.

Michał Brzeziński

Źródło informacji

android.com.pl
Dowiedz się więcej na temat: statystyki | Chiny | ZTE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy