Stary komputer z blisko 400 tysięcy dolarów? Takie rzeczy tylko z Apple
Wygląda na to, że emejzing od amerykańskiego giganta nie ma terminu przydatności do spożycia i nawet po wielu wodzi użytkowników na pokuszenie.
W sierpniu dowiedzieliśmy się, że firma aukcyjna RR Auction ma w swoich zasobach bardzo rzadki i cenny kawałek historii PC, którym okazał się w pełni działający komputer Apple-1 stworzony przez Steve’a Jobsa i Steve’a Wozniaka. Ten konkretny egzemplarz został kupiony w sklepie The Byte Shop w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku.
Właściciel korzystał z niego do nauki podstaw programowania i pisania prostych programów, a następnie bezpiecznie przechowywał, bo „czuł, że kiedyś to będzie kawałek historii”. I przeczucie było jak najbardziej trafne, bo obecnie na całym świecie udało się zlokalizować zaledwie 70 z 200 wyprodukowanych sztuk, a nie wiadomo, ile z nich jest w idealnym działającym stanie.
Co więcej, właśnie okazało się, że ktoś bardzo chciał mieć ten w pełni funkcjonalny Apple-1 w swoich zasobach, bo chociaż wynik aukcji szacowano na ok. 300 tysięcy dolarów, to ostatecznie jej zwycięzca zapłacił 75 tysięcy dolarów więcej.
Komputer przeszedł oczywiście oficjalne testy - po przywróceniu jego fabrycznego stanu i 8 godzinach pracy uzyskał ocenę 8.5/10. Specjalista musiał wprawdzie popracować nad klawiaturą ASCII, monitorem Sanyo 4205 i okablowaniem, ale skrupulatność właściciela i tak zasługuje na pochwałę, bo ten posiadał choćby oryginalną instrukcję obsługi oraz kabel zasilający.
Warto jednak przypomnieć, że wcale nie jest to najdroższy Apple-1 sprzedany na aukcji, bo rekordzista kosztował 815 tysięcy dolarów. Cenę windował w tym wypadku fakt, że komputer był niezwykle rzadkim egzemplarzem z pustą zieloną płytką drukowaną, który nie trafił do sprzedaży. No dobra, to może warto pogrzebać we własnej piwnicy w poszukiwaniu takich skarbów, kto wie, co się tam kryje? :)
Źródło: GeekWeek.pl/HotHardware