Boeingi może i nawalają, ale komercyjne latanie jest coraz bezpieczniejsze

Chociaż ostatnimi czasy często słuchamy o problemach z samolotami, nowe badanie pokazuje, że komercyjne podróże lotnicze stają się coraz bezpieczniejsze, a ryzyko śmierci zmniejsza się o połowę co dekadę.

Latanie coraz bezpieczniejsze. Ryzyko zgonu ciągle spada
Latanie coraz bezpieczniejsze. Ryzyko zgonu ciągle spada123RF/PICSEL

Nie oszukujmy się, mimo że na każdym kroku można usłyszeć i przeczytać, że nie ma bezpieczniejszej formy transportu niż latanie, to dla wielu osób jest ono wciąż bardzo stresującym doświadczeniem. Słusznie? Bazując na najnowszych badaniach... nie, bo ujawnione właśnie dane pokazują, że komercyjne podróże lotnicze stają się coraz bezpieczniejsze, a ryzyko śmierci zmniejsza się o połowę co dekadę.

Jak wynika z artykułu opracowanego przez naukowców z Massachusetts Institute of Technology (MIT) na łamach Journal of Air Transport Management, wskaźnik śmiertelności spadł do 1 na 13,7 mln pasażerów wchodzących na pokład na całym świecie w latach 2018-2022, co jest znaczną poprawą w porównaniu z 1 na 7,9 mln wejść na pokład w latach 2008-2017. Daleko nam także do początków komercyjnych podróży lotniczych: w latach 1968-1977 liczba ofiar śmiertelnych na pasażera wynosiła 1 na 350 000 wejść na pokład.

Bezpieczeństwo lotnicze stale się poprawia. Ryzyko śmierci nadal zmniejsza się dwukrotnie co dekadę
powiedział profesor MIT Arnold Barnett, który jest współautorem badań.

Lotnicze "prawo Moore'a"

Barnett porównał tę tendencję do "prawa Moore’a", czyli słynnej prognozy założyciela Intela, Gordona Moore’a, mówiącej, że moc obliczeniowa chipów podwaja się mniej więcej co 18 miesięcy. W latach 1978-1987 ryzyko śmierci wynosiło 1 na 750 000 pasażerów wchodzących na pokład, w latach 1988-1997 było to 1 na 1,3 mln, a w latach 1998-2007 już 1 na 2,7 mln.

Przestrzegł jednak, że ciągły postęp nie jest pewny i co ciekawe, coraz częściej to samo mówi się o słynnym prawie Moore’a. Warto jednak pamiętać, że liczby główne przesłaniają niejako ogromne globalne dysproporcje w zakresie bezpieczeństwa lotniczego, ponieważ w badaniu podzielono kraje na trzy poziomy w oparciu o ich dane dotyczące bezpieczeństwa.

W tych krajach trzeba uważać

Najwyższy poziom obejmuje Stany Zjednoczone, kraje Unii Europejskiej i inne kraje europejskie, w tym Czarnogórę, Norwegię, Szwajcarię i Wielką Brytanię. Tę grupę uzupełniają Australia, Kanada, Chiny, Izrael, Japonia i Nowa Zelandia.

Poziom drugi obejmuje Bahrajn, Bośnię, Brazylię, Brunei, Chile, Hongkong - licząc oddzielnie od Chin - Indie, Jordanię, Kuwejt, Malezję, Meksyk, Filipiny, Katar, Singapur, RPA, Koreę Południową, Tajwan, Tajlandię, Turcję i Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Pozostałe kraje świata znajdują się na trzecim poziomie, ale pocieszające jest to, że chociaż ryzyko śmierci jest w tych krajach znacznie większe, w latach 2018-2022 liczba ofiar śmiertelnych podróży lotniczych w przeliczeniu na wejścia na pokład również spadła mniej więcej o połowę.

Armatohaubice K9 Thunder podczas przygotowań do defilady Święta Wojska PolskiegoMarcin Jabłoński, Marcin Jabłońskiarchiwum prywatne
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas