Erupcja wulkanu Etna. Jest alert dla mieszkańców i turystów

Turyści podróżujący na Sycylię powinni zachować szczególną ostrożność — wzrosła bowiem aktywność wulkanu Etna. Pojawiły się wypływy magmy, wyrzuty materiału piroklastycznego oraz popiołu — jego kolumna sięgnęła kilku kilometrów wysokości.

Nasilenie erupcji doprowadziło m.in. do częściowego zamknięcia przestrzeni powietrznej lotniska w Katanii, co spowodowało zakłócenia w lotach. Aktualnie pasażerowie korzystający z najbardziej ruchliwego lotniska na Sycylii muszą stawić czoła opóźnieniom i odwołaniom lotów z powodu erupcji Etny. Około setki lotów wychodzących i przychodzących zostało odwołanych — dotyczą one m.in. linii British Airways do i z Gatwick oraz połączeń easyJet dot. Luton i Bristolu.

Turystom wybierającym się na Sycylię zaleca się, aby nie udawali się na lotnisko bez wcześniejszego sprawdzenia statusu swojego lotu. Wybuch wulkanu Etna może wiązać się z kolejnymi opadami popiołu i wyciekami lawy, dalszą aktywnością sejsmiczną, a także tworzeniem się osuwisk w okolicy. Władze zalecają śledzenie informacji dotyczących rozwoju sytuacji na wyspie.

Etna powstała tysiące lat temu — to największy wulkan Europy, który w dodatku jest bardzo aktywny, choć zwykle umiarkowanie. Jego położenie sprawia jednak, że w przypadku ewentualnej silnej erupcji może wyrządzić sporo szkód — wulkan ten położony jest bowiem na wschodnim wybrzeżu Sycylii, czyli w bardzo turystycznym obszarze. Podczas wzmożonej aktywności, nie tylko mieszkańcy, ale i podróżujący powinni być szczególnie ostrożni — i taka sytuacja ma miejsce właśnie teraz. W sieci pojawiło się sporo nagrań i zdjęć ukazujących spektakularną działalność Etny.

Doszło właśnie bowiem do pierwszej intensywnej erupcji w tym roku. W związku ze wzmożoną aktywnością Etny włoski rząd zdecydował o podniesieniu obowiązującego na tym obszarze alertu z zielonego do żółtego. Wiąże się to z przyjęciem odpowiednich lokalnych faz operacyjnych i środków ograniczających ryzyko — także w odniesieniu do turystów, którzy mogą doświadczyć problemów związanych z lotami czy noclegami. Władze zwracają też uwagę, by nie ryzykować zdrowiem, zapuszczając się za blisko wulkanu, aby sfotografować erupcję.

Przekroczenie poziomu alarmowego opiera się na raportach oraz ocenach zagrożeń udostępnianych przez ekspertów. Lokalne władze zalecają ostrożność zarówno mieszkańcom, jak i podróżnym, ponieważ wulkan wykazuje zwiększoną nierównowagę.

- Decyzję tę przyjęto w świetle ocen, które pojawiły się podczas spotkania z Centrami Kompetencji i Departamentem Ochrony Ludności Regionu Sycylii, które to spotkanie zwołano wczoraj wieczorem w związku z działalnością wulkanu, w wyniku której odnotowano wzrost wstrząsów i częstą aktywność w kraterach szczytowych, czemu towarzyszą niewielkie emisje lawy w obszarze krateru, z możliwą szybką ewolucją zjawiska w stronę bardziej energetycznej aktywności — wyjaśnia w komunikacie Departament Ochrony Ludności.

Turyści muszą uważać nie tylko w przypadku podróży na Sycylię, ale i na pobliską włoską wyspę w archipelagu Wysp Liparyjskich, na północ od Sycylii. Podobna sytuacja tyczy się bowiem wulkanu Stromboli leżącego na wyspie o tej samej nazwie. Ten wulkan również jest niezmiennie aktywny, przy czym także stanowi popularną atrakcję turystyczną, podobnie jak Etna. Aktualnie tutaj też obserwowana jest natężona aktywność.

W związku z tym w przypadku Stromboli również zdecydowano o podniesieniu alertu. Dla Etny jest to wspomniany poziom żółty, natomiast dla Stromboli — czerwony. Eksplozja tego wulkanu była tak intensywna, że część aktywnego stożka zapadła się i kilka osuwisk dotarło do morza. Podróżujący przebywający na tym obszarze lub wybierający się w te rejony Włoch powinni zadbać o bezpieczeństwo i śledzić aktualne zalecenia udostępniane przez instytucje rządowe.