Kolejny milion PLL LOT. Niestety, to nadal mało
Polskie Linie Lotnicze LOT po raz kolejny zakończyły miesiąc z przynajmniej 1 milionem obsłużonych pasażerów. Niestety, taki wynik odbiega od zakładanego tempa rozwoju przewoźnika.
Połowa września za nami, zatem to idealny czas na podsumowanie wyników lotniczych za sierpień. Te nie dla każdego są optymistyczne, bo o ile warszawskie Okęcie radzi sobie świetnie, to lotnisko w Olsztynie ma problemy. A jak wygląda sytuacja największego przewoźnika lotniczego w Polsce?
Polskie Linie Lotnicze LOT zakończyły sierpień z liczbą 1,07 miliona pasażerów. Czy to dobry wynik? Z jednej strony tak, bo po raz kolejny udało się zakończyć miesiąc z przeszło milionem klientów. Wzrost względem analogicznego okresu w 2023 roku też jest, ale niewielki - wynosi zaledwie kilka procent.
I w tym miejscu pojawia się problem. Jak podaje portal pasazer.com, pod względem liczby odprawianych pasażerów i liczby operacji lotniczych, PLL LOT przewyższa 2023 rok średnio o kilka procent - liczba lądowań w sierpniu tego roku była wyższa o 5,3% względem poprzedniego roku. W sierpniu dynamika wzrostu spadła do 3,3%.
W strategii PLL LOT na najbliższe lata widnieje cel, jakim jest osiągnięcie pułapu wzrostu na poziomie 10%. To jest obecnie dalekie od realizacji, co dziwi, jeżeli weźmiemy pod uwagę dość regularne rozbudowywanie floty. Latem do zestawu samolotów polskiego przewoźnika dołączyło kilka Embraerów, a ostatnio informowaliśmy o leasingu Boeinga 777-200.
Zobacz też: Nowy samolot LOT. Prosto z fabryki, jest bardziej eko
Wszystko wskazuje na to, że 2024 rok zaświeci się w dokumentach na czerwono - celem było obsłużenie 11 milionów pasażerów i wiele wskazuje na to, że liczba ta nie zostanie osiągnięta. Na pewno nie pomaga strajk i problemy Boeinga, podobnie jak niska dynamika wzrostu obsługiwanych pasażerów.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!