Nowe lotnisko w Polsce? To nie CPK
Wykonano kolejny krok w celu rozpoczęcia budowy nowego lotniska w Polsce. Stowarzyszenie Portu Lotniczego Białystok wskazało nową lokalizację, w której miałby stanąć terminal pasażerski podlaskiego portu lotniczego. Województwo wciąż nie posiada swojego własnego lotniska do obsługi połączeń pasażerskich, lecz to może się zmienić.
Spis treści:
Czy w Białymstoku jest lotnisko? I tak, i nie
Białystok to największe miasto w Polsce, które nie posiada działającego lotniska do obsługi lotów pasażerskich. Miasto liczące około 300 tysięcy mieszkańców ma co prawda port Białystok-Krywlany, ten jednak posiada ograniczone certyfikowanie i nie ma terminala do obsługi pasażerów. Od jakiegoś czasu trwają jednak prace mające na celu wybudowanie nowego portu lotniczego. Ostatnio w tym celu wykonano pewien krok.
Chodzi o wskazanie lokalizacji, w której miałaby rozpocząć się budowa i ostatecznie gdzie stanęłoby nowe lotnisko w Polsce. Stowarzyszenie Portu Lotniczego Białystok zaproponowało gminę Kołaki Kościelne. Ta znajduje się przy drodze krajowej S8 w odległości około 60 kilometrów od stolicy województwa podlaskiego - w stronę zachodu.
Ostatnie miesiące, ostatnie tygodnie i nakład pracy naszych ekspertów, z którymi współpracujemy w naszym stowarzyszeniu, doprowadziły do aktualizacji mapy i wszystkich rozważanych koncepcji. Pojawiły się nowe kryteria związane między innymi z sytuacją geopolityczną, wydarzeniami zza wschodniej granicy i te wszystkie lokalizacje na wschód od Białegostoku nie są preferowane do realizacji z uwagi na bliskość granicy.
Jednak nie Krywlany
Jeszcze jakiś czas temu domyślną lokalizacją miały być Krywlany, czyli dzielnica na południu miasta, w której znajduje się już lotnisko. Te jednak nie spełnia wielu warunków, a koszt ewentualnej modernizacji i budowy wielu elementów (m.in. terminala i systemów bezpieczeństwa) sprawiły, że zaczęto rozważać inną lokalizację. Wystarczy wspomnieć, że sam pas startowy na Krywalnach jest zbyt krótki - ma zaledwie 1,4 kilometra, co uniemożliwiałoby przyjmowanie standardowych maszyn pokroju Boeinga 737. Wybór oddalonej od Białegostoku gminy może budzić wątpliwości, jednak ma sporo sensu.
Chodzi o bliskość miasta do granicy z Białorusią. Członkowie stowarzyszenia wskazują, że obecna sytuacja geopolityczna mocno rzutuje na plany budowy portu lotniczego, a ten nie powinien znajdować się tak blisko obcego państwa. Biorąc to pod uwagę, oddalenie portu w stronę zachodu jest sensowne. Tym bardziej, gdy mamy w pamięci wiele sytuacji kołowań samolotów i krążenia wokół portów, a także drogi podejścia do lądowania czy startu - bliskość białoruskiej strefy powietrznej byłaby problematyczna.
Zobacz też: Co wiemy o lotnisku w Białymstoku?
Czy nowe lotnisko w Polsce ma sens?
Pojawiają się jednak wątpliwości, czy aby na pewno budowa nowego lotniska w Polsce ma rację bytu w obliczu i tak wielu portów regionalnych, czy wizji budowy CPK oraz rozbudowy warszawskiego Okęcia. Przeciwnicy projektu za przykład podają porty lotnicze w Szczecinie, Olsztynie czy Łodzi. Żaden z wymienionych nie przekroczył w 2023 roku 500 tysięcy odprawionych pasażerów. Najbliżej był Szczecin, który obsłużył nieco ponad 470 tysięcy osób.
Czy 300-tysięczny Białystok ma w takim wypadku powód do stworzenia lotniska? Jako kontrargument można przecież wskazać port lotniczy Rzeszów-Jesionka. Chociaż stolica woj. podkarpackiego jest zdecydowanie mniejszym miastem, to tamtejsze lotnisko wkroczyło do grona portów z ponad 1 milionem pasażerów rocznie. Lotnisko stanowiło nie tylko strategiczny element logistyczny po rozpoczęciu wojny w Ukrainie, ale także każdego roku cieszy się popularnością wśród urlopowiczów, którzy korzystają m.in. z lotów czarterowych.
Analizy nie pozostawiają złudzeń i wychodzi na to, że nowe lotnisko po prostu się nie opłaca. Koszt budowy od zera całej infrastruktury będzie spory, a dodatkowo pod znakiem zapytania pozostaje to, czy popyt na kilka lotów dziennie faktycznie będzie mieć miejsce. Jak podaje portal rynek-lotniczy.pl, już na początku działalności lotnisko musiałoby stosować bardzo preferencyjne warunki dla tanich przewoźników, aby ci zdecydowali się na oferowanie swoich usług. Mamy przykład lotniska w Radomiu, które przez ponad rok działalności przyciągnęło tylko Wizzair - z zaledwie jednym połączeniem.
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!