Nowe trasy LOT. Polskie linie szykują ich aż 20 i rozwijają skrzydła

Nowe trasy i rozwój na niezdobytych do tej pory rynkach to plan rodzimych linii lotniczych LOT. Polski przewoźnik zapowiedział otworzenie aż 20 nowych tras do 2028 roku. Które kierunki zostaną dodane do rozkładu lotów? Na razie nie wiadomo, ale potencjalnie będzie bardzo ciekawie.

Nowe połączenia LOT-u.
Nowe połączenia LOT-u.Wojciech Strozyk/REPORTEREast News

LOT rozwija skrzydła

Nowe trasy, eksploracja ciekawych, niekiedy nowych rynków i rozwijanie siatki połączeń na niemal całym świecie. Tak można podsumować plany linii lotniczych LOT na najbliższe lata. Do 2028 roku przewoźnik ma zamiar obsłużyć 17 milionów pasażerów, wzbogacić flotę i zapewnić 20 nowych połączeń. Z całego zestawu nowości to właśnie trasy budą największe (i pozytywne) emocje. Jakie kierunki są rozważane?

Potencjalne nowe trasy LOT-u można podzielić na kilka kategorii, zależnie od regionu świata. Jest zatem Europa, Ameryka Północna, nie zabrakło Bliskiego Wschodu, Azji Centralnej czy dalszej Azji Południowo-Wschodniej. Co oczywiste, najwięcej nowych kierunków może powstać na starym kontynencie. Wśród tras wymienia się m.in. Ateny, Bergen, Manchester, Dublin, a nawet Keflavik, Norymbergę czy Bazyleę.

Trzeba przyznać, że europejska ekspansja to zadanie niełatwe. Dużo kierunków jest już niejako zagospodarowanych przez budżetowych przewoźników, inne przez zagraniczne linie Legacy. Oferta LOT byłaby jednak mocną konkurencją, która mogłaby doprowadzić do pewnego przetasowania na rynku.

Daleka Azja i nie tylko

Bardzo ciekawie robi się, gdy spojrzymy na wschód mapy. LOT już w lutym 2024 roku uruchomi połączenia do stolicy Uzbekistanu (Taszkent), a w planach jest trasa do miasta Ałmaty w Kazachstanie. Może pojawić się też Rijad (Arabia Saudyjska), Amman (Jordania) czy Abu Zabi. W sferze teorii pozostaje np. Iran i lotnisko w Teheranie. 

Z jednej strony jest tutaj duże pole do popisu np. w zakresie turystyki. Kraj ten ma wielu miłośników, ale dostanie się tam jest bardzo trudne. Zwłaszcza gdy dostępnych nie ma np. tanich lotów z Ukrainy. Z drugiej strony, napięcia na tle politycznym skutecznie utrudniają podjęcie decyzji o organizowaniu takich lotów.

A co z daleką Azją? Pojawił się pomysł lotów na lotnisko Kansai (Japonia) czy Pusan w Korei Południowej. Z drugiej strony świata całkiem prawdopodobne wydaje się otwarcie tras do Bostonu, San Francisco i Waszyngtonu w USA oraz Montrealu w Kanadzie. W całym spektrum planów brak Ameryki Południowej i nowych lotów do Afryki.

Loty do Ukrainy? Trzeba poczekać

Jak podał serwis fly4free.pl, LOT chce jak najszybciej wrócić do Ukrainy. W obecnej sytuacji jest to oczywiście niemożliwe, jednak polski przewoźnik chce być gotowy do szybkiego uruchomienia połączeń za naszą wschodnią granicę.

Ciężko jednak stwierdzić, kiedy będzie to jakkolwiek możliwe. Obecna sytuacja nie wskazuje na rychłe zakończenie konfliktu, a operowanie na niebezpiecznym terenie absolutnie nie wchodzi w grę.

Odbudowa Pałacu Saskiego. Trwają prace archeologiczneAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas