Plaża Maya Bay w Tajlandii znów otwarta. Są nowe zasady dla turystów

Po blisko czterech latach od zamknięcia najbardziej popularna plaża w Tajlandii będzie ponownie otwarta dla turystów. Od 1 stycznia 2022 z powrotem będziemy mogli odwiedzić słynną Maya Bay, na której kręcono zdjęcia do filmu „Niebiańska plaża” z Leonardo di Caprio w roli głównej. Władze zdecydowały się na ten odważny krok, ale postawiły rygorystyczne warunki dla turystów.

Najsłynniejsza plaża w Tajlandii będzie ponownie otwarta
Najsłynniejsza plaża w Tajlandii będzie ponownie otwartaMikel Bilbao/VW PICS/Universal Images GroupGetty Images

Plaża Maya Bay została zamknięta w 2018 roku. Miejsce to stało się ofiarą własnej popularności. Bardzo często na niewielkim wybrzeżu o długości zaledwie 250 metrów i szerokości 15 metrów przebywało po prostu zbyt dużo ludzi. Tysiące turystów, którzy każdego dnia odwiedzali Maya Bay zupełnie nie dbało o miejscowe środowisko. Stwierdzono, że około 80 procent raf koralowych zostało zniszczonych.

Decyzja o zamknięciu plaży miała na celu pomóc w odrodzeniu się miejscowej flory i fauny. Po prawie czterech latach izolacji Maya Bay znów wróci na turystyczną mapę Tajlandii, ale pod pewnymi warunkami.

Informacja o ponownym otwarciu "niebiańskiej plaży" zbiegła się z niedawną decyzją władz Tajlandii o otwarciu kraju na turystów z 63 krajów, którzy przy wjeździe udowodnią, że są zaszczepieni przeciwko Covid-19.

Na plaży Maya Bay przed zamknięciem przybywały dziesiątki turystów dziennie
Na plaży Maya Bay przed zamknięciem przybywały dziesiątki turystów dziennieRomina Amato/Red BullGetty Images

Plaża Maya Bay z limitem turystów

Na Maya Bay będzie można popłynąć łodzią i poznać to niezwykle malownicze miejsce już od 1 stycznia 2022 roku. Odbywać się to będzie jednak w sposób ściśle regulowany i limitowany.

Turyści będą mogli przybywać tylko w godzinach od 10 do 16. W jednym momencie na plaży będzie mogło znajdować się maksymalnie osiem łodzi, co ograniczy ilość turystów w danym momencie jedynie do 300. Takie działania mają pozwolić odetchnąć miejscowemu, delikatnemu ekosystemowi.

Ponadto zbudowano promenadę, aby turyści nie zadeptywali terenów zielonych i plaży. Przyszli goście będą docierać do specjalnie przygotowanego doku za klifami, aby uniemożliwić łodziom wpływanie do samej zatoki i cumowanie na plaży.

Ograniczono maksymalną liczbę łodzi w tym samym momencie na terenie zatoki do ośmiu
Ograniczono maksymalną liczbę łodzi w tym samym momencie na terenie zatoki do ośmiuDean Treml/Red Bull Getty Images

Tajlandia jest popularnym kierunkiem wakacyjnym także wśród Polaków. Przed pandemią tysiące osób upodobało sobie ten azjatycki kraj. Najbliższe miesiące pokażą, czy "moda na Tajlandię" wróci.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas