Tak będą wyglądały w środku ekologiczne, latające taksówki od Ubera

Jeszcze jakiś czas temu ważyły się losy przyszłości transportu w metropoliach. Teraz wiemy już, że będą to w pełni elektryczne i autonomiczne latające taksówki. Uber właśnie zaprezentował swoją wizję takiej maszyny.

Chociaż niektórzy uważają, że narastający z roku na rok problem korków w miastach można pokonać przenosząc transport do podziemnych tuneli, to jednak najpierw wygra zupełnie inna koncepcja.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że pierwszym miastem na świecie, w którym będą testowane latające taksówki tego giganta, będzie australijskie Melbourne. Z pilotażowej wersji usługi Uber Air będzie można skorzystać tam już w przyszłym roku. Firma stawia na futuryzm. Maszyny będą wyróżniały się pośród statków powietrznych odbywających loty nad Australią.

Reklama

Zaprezentowany przez Ubera pojazd o nazwie Safran, zaprojektowany i zbudowany przez inżynierów z firmy Bell, mogliśmy zobaczyć w nieco innej wersji na początku bieżącego roku na targach CES 2019 w Las Vegas. Przez pół roku testów laboratoryjnych firma zdobyła cenne doświadczenie, co zaowocowało budową nowego prototypu, który posiada nieco inną konstrukcję i napęd.

Na pokład tej ciekawie wyglądającej maszyny będzie mogło wejść do 4 osób, a gdy będą wykonywane loty w trybie autonomicznym, nawet 5 osób. Uber poinformował, że testy powietrzne maszyn rozpoczną się już w przyszłym roku, a za 3 lat każdy chętny będzie mógł nimi podróżować po miastach za 3 lata.

Źródło: GeekWeek.pl/Uber/ Fot. Uber

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy