Rosiński, Papcio Chmiel, Christa: Klasycy polskiego komiksu idą pod młotek!

Plansze polskich mistrzów komiksu trafią na sprzedaż /materiały prasowe
Reklama

Najważniejsi twórcy polskiego komiksu i oryginalne plansze, które stworzyli do swoich kultowych dzieł - łącznie ponad 70 prac na wystawie "Klasycy polskiego komiksu"! Pojawią się plansze najwybitniejszych artystów gatunku na czele ze słynnym "Thorgalem" Grzegorza Rosińskiego. Nie zabraknie dzieł m.in. Papcia Chmiela, Janusza Christy, Tadeusza Baranowskiego i Szarloty Pawel. 4 grudnia wszystkie prace zostaną wystawione na aukcji.

Równowartość blisko ćwierć miliona złotych zapłacono kilka lat temu w paryskim oddziale domu aukcyjnego Sotheby’s za okładkę 15. tomu "Thorgala". Nic dziwnego, bo seria tworzona przez polskiego rysownika, to jeden z najsłynniejszych komiksów świata. W Polsce prace tworzącego w Belgii, a potem w Szwajcarii artysty pojawiają się niezwykle rzadko. 

Nigdy wcześniej nie można było ich kupić w oficjalnym obiegu. Wartość oryginalnej planszy z tomu "Thorgal. Szkarłatny ogień" , która pojawi się na wystawie "Klasycy polskiego komiksu", a następnie na aukcji jest szacowana na 80-100 tysięcy złotych. Grzegorz Rosiński w połowie lat 70. poznał Jeana Van Hamme’a, z którym stworzył niezwykły duet i właśnie "Thorgala".

Reklama

Styl artysty jest bardzo charakterystyczny. Jego prace cechuje nietuzinkowe podejście do formy komiksu i swobodne eksperymentowanie na pograniczu ilustracji i malarstwa.

Choć Rosiński tworzy za granicą, jego styl kształtował się w Polsce. Tutaj rysował plansze dla m.in. "Kapitana Żbika" i "Pilota śmigłowca". Razem z innymi nestorami polskiego komiksu publikował w kultowym magazynie "Relax". Na jego kartach pojawiały się prace elity m.in. Janusza Christy czy Tadeusza Baranowskiego. 

To oni stworzyli nurt, który dziś można by śmiało nazwać "polską szkołą komiksu". Co wcale nie było łatwe w czasach PRL-u. W epoce stalinizmu w Polsce komiks był piętnowany za "imperialistyczne, amerykańskie treści", uznawany za szmirę i przejaw amerykańskiej, zgniłej popkultury.

Pod koniec lat 50. władze dostrzegły w komiksie narzędzie propagandy. Od tego czasu twórcy lawirowali, aby z jednej strony zapewnić sobie możliwości publikacji prac, a z drugiej względną niezależność.

W 1957 roku "Świat Młodych" - magazyn skierowany do młodzieży i harcerzy - rozpoczął publikację komiksów i można powiedzieć, że był to moment, kiedy komiks w Polsce narodził się na nowo. Wtedy pojawili się Tytus, Romek i A’Tomek, Gapiszon, prof. Filutek, do których z kolejnymi latami dołączyli rodzimi superbohaterowie: Kapitan Żbik, Kajtek i Koko oraz Kajko i Kokosz, Jonka, Jonek i Kleks, Kudłaczek i Bąbelek i wielu innych. 

Początek miały wtedy też światowe kariery polskich rysowników: Bogusław Polch narysował historię opartą na prozie Ericha von Daenikena, komiks doczekał się 13 wersji językowych.

Na wystawie będzie można zobaczyć ilustracje do najbardziej klasycznych polskich komiksów, takich jak: "Tytus, Romek i A'Tomek" Papcia Chmiela (Henryka Jerzego Chmielewskiego), "Kajko i Kokosz - Mirmił w opałach" Janusza Christy, "Podróż smokiem Diplodokiem" Tadeusza Baranowskiego, "Szare Uszko. Czy to jest historia obrazkowa?" Mieczysława Piotrowskiego, "Doman. Chram na Lednicy" Andrzeja Olafa Nowakowskiego oraz "Kapitan Kloss" Mieczysława Wiśniewskiego.

Aukcja Klasycy polskiego komiksu: 4 grudnia 2018, godz.19, Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Piękna 1A, Warszawa.


INTERIA.PL/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: komiks
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy