Pierwszy przypadek COVID-19 u wolno żyjących dzikich kotów

Jak donosi grupa hinduskich badaczy, stwierdzono pierwsze w historii zakażenie SARS-CoV-2 u wolno żyjących dzikich kotów. Wcześniej odnotowywano już COVID-19 między innymi u lwów, tygrysów czy panter śnieżnych, jednak wszystkie wspomniane zwierzęta bytowały w ogrodach zoologicznych, przebywając na co dzień blisko ludzi. Tym razem zarażeniu uległ wolno żyjący lampart plamisty.

Lista gatunków zwierząt, u których wykryto zakażenie koronawirusem, wydłuża się niemal z tygodnia na tydzień. Wcześniej COVID-19 odnotowano między innymi u kotów, psów, myszy, chomików, wydr, fretek, jeleni, małp, hien, hipopotamów, lwów, tygrysów oraz panter śnieżnych. Teraz do tego zestawienia dołączył lampart plamisty.

Co więcej, wspomniany osobnik na co dzień żył na wolności w przeciwieństwie do wyżej wymienionych lwów, tygrysów i panter. W związku z tym mamy do czynienia z pierwszym na świecie zakażeniem SARS-CoV-2 u wolno żyjących dzikich kotów.

Reklama

Lampart plamisty, o którym mowa, a dokładnie ujmując podgatunek nazywany lampartem indyjskim, żył w północnej części Indii w jednym z lasów u podnóża Himalajów. Pobliskie ziemie wykorzystywane są głównie do uprawy trzciny cukrowej, dzięki czemu dzikie zwierzęta mogą tam swobodnie mieszkać.

Omawiane stworzenie zmarło zaledwie rok po narodzinach, lecz przyczyną zgonu wcale nie był koronawirus, a rany w okolicach szyi powstałe podczas walki z innym drapieżnikiem. Następnie zwłoki trafiły do badaczy, którzy wykryli u lamparta osławionego wirusa.

Odkrycie to pokazuje, jak ważne i potrzebne są przesiewowe testy u dzikich zwierząt, w celu śledzenia ewolucji pandemii. Jeśli występowanie COVID-19 stwierdzono nawet u dzikich kotów żyjących u podnóża Himalajów, to znaczy, że wirus naprawdę dociera w niemal każdy zakątek naszej planety.

W samych Indiach łącznie odnotowano około 38 milionów zakażeń u ludzi oraz prawie pół miliona zgonów. Warto dodać, że przytoczone dane mogą być kilkukrotnie zaniżone ze względu na niemożność wykonania wystarczającej liczby testów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dzikie koty | koronawirus | COVID-19 | SARS-CoV-2 | zwierzęta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy