Kosmos

Dream Chaser również w wersji "cargo"

Bezzałogowa wersja wahadłowca kosmicznego Dream Chaser firmy Sierra Nevada Corp. przeszła do drugiej rundy programu NASA dla jednostek dostarczających zaopatrzenie do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).

Słowo wahadłowiec zostało użyte nieprzypadkowo. Dream Chaser został bowiem przystosowany do lądowania na zwykłych pasach startowych, dzięki czemu ten sam egzemplarz można wykorzystać nie do jednej, a wielu misji. W ten sposób uda się zaoszczędzić mnóstwo pieniędzy, ponieważ obecnie wykorzystywane kapsuły ją jednorazowego użytku.

Sierra Nevada Corp. nie zamierza ograniczać się do misji wyłącznie załogowych i zaprezentowała autonomiczny (bezzałogowy) wariant do przenoszenia ładunków. Przystosowanie wahadłowca do nowej roli sprowadzało się do stosownych modyfikacji, np. złożenia skrzydeł, usunięcia siedzeń i innych elementów dla załogi z kabiny. Dzięki temu pojazd spełnił wszystkie wymagania stawiane przez NASA. Zostanie również wyposażony w potężne panele słoneczne.

Reklama

Dream Chaser w wersji "cargo" jest kompatybilny z rakietami nośnymi Atlas V, Ariane 5, Delta IV i (japońską) H-IIB.

Pojazdy wielokrotnego użytku są oczkiem w głowie NASA i graczy prywatnych. SpaceX pracuje nawet nad rakietami nośnymi, które po wykonanym zadaniu powrócą bezpiecznie na lądowiska.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dream Chaser | NASA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy