Już wiadomo, jak ketamina łagodzi objawy depresji
Ketamina u niektórych osób zmniejsza objawy depresji. Do tej pory naukowcy nie byli pewni, jak to się dzieje. Nowe badania rzucają nowe światło na tę tajemnicę.
Naukowcy z Uniwersytetu Illinois w Chicago opisali szczegółowo, w jaki sposób ketamina tłumi objawy depresji. Okazuje się, że działa ona w podobny sposób jak selektywne inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny (SSRI) - najczęściej przepisywana klasa leków przeciwdepresyjnych.
Wcześniejsze badania wykazały, że osoby cierpiące na depresję mają więcej białek G w błonie komórkowej od osób zdrowych. Wydają się one tłumić sygnały komórek i przyczyniać do wystąpienia objawów depresji.
SSRI pomagają przenieść białka G na błony komórkowej, uwalniając je i pozwalając na ponowną pracę. Ketamina wydaje się działać tak samo, ale znacznie szybciej - działa już w 15 minut.
- Kiedy białka G są uwalniane, pozwala to na lepszą komunikację między neuronami, co pomaga złagodzić niektóre objawy depresji. Nasz model jest użytecznym narzędziem do testowania nowych kandydatów na leki antydepresyjne - powiedział prof. Mark Rasenick z Uniwersytetu Illinois w Chicago, główny autor badań.
Wcześniej naukowcy uważali, że ketamina działa wyłącznie poprzez blokowanie receptora NMDA, jednego z receptorów komórkowych. Najnowsze badania pokazują, że nie jest to cała prawda.