Najnowsze niemieckie systemy obrony powietrznej są bezużyteczne
Gdyby Rosja dziś uderzyła rakietami na Niemcy, to armia nie byłaby w stanie się skutecznie obronić. Jak informuje Defence Network, Bundeswehra od kilku miesięcy nie może doczekać się certyfikacji systemu przeciwlotniczego IRIS-T SLM, bez którego kraj jest praktycznie bezbronny.

Biurokracja wojskowa w Niemczech osiągnęła apogeum. Jak informują eksperci wojskowi z serwisu Defence Network, Bundeswehra od ponad siedmiu miesięcy ma gotowy potężny system obrony powietrznej IRIS-T SLM, jednak nie może go wdrożyć do służby ochrony kraju, ponieważ sprzęt wciąż nie otrzymał certyfikacji. Obecnie jest on całkowicie bezużyteczny. To dramat, który może doprowadzić do tragedii w przypadku ataku Rosji.
Co ciekawe, identyczny system obrony od miesięcy działa w Ukrainie i odnosi wielkie sukcesy na polu neutralizowania rosyjskich pocisków i obrony cywilów w największych miastach. Eksperci wskazują, że u naszego wschodniego sąsiada nie ma takiej biurokracji. Wszystkie strategiczne bronie otrzymują certyfikację do użycia niemal natychmiast.
System obrony IRIS-T SLM bezużyteczny
Tymczasem w Niemczech ogromnym problemem dla władz okazał się dźwig transportowo-załadowczy, który jest niezbędnym elementem do przenoszenia pocisków z pojazdu transportowego na pojazdy wyposażone w wyrzutnie. BAAINBw obecnie jest w trakcie procesu sprawdzającego, czy spełnia on wymogi bezpieczeństwa, a cenny czas leci.
- Obecnie ten system uzbrojenia dostarczony do Bundeswehry jest w trakcie weryfikacji, która jest przeprowadzana przez różne biura w licznych lokalizacjach. W ramach kontroli, w pierwszej kolejności należy sprawdzić zgodność z wymogami bezpieczeństwa - wyjaśnił rzecznik niemieckiego ministerstwa obrony w odpowiedzi na zapytanie Defence Network.
Ukraińcy chwalą sobie IRIS-T SLM
Niemiecki serwis ustalił, że problemy Bundeswehry z potężnym systemem przeciwlotniczym IRIS-T SLM potrwają jeszcze do końca bieżącego roku. Wówczas dopiero może dojść do dopuszczenia tego sprzętu do użytku w obronie kraju. Eksperci tłumaczą, że jeśli rząd nie zwalczy biurokracji, armia może mieć naprawdę wielkie kłopoty, jeśli Rosja postanowi uderzyć rakietowo na ten kraj.
A nie jest to wykluczone, ponieważ władze na Kremlu wielokrotnie groziły naszemu zachodniemu sąsiadowi, że uderzą w stolicę bronią atomową, jeśli Berlin pozwoli Siłom Zbrojnym Ukrainy na użycie swoich pocisków dalekiego zasięgu Taurus do zniszczenia rosyjskich obiektów wojskowych. Friedrich Merz, który zostanie zaprzysiężony na nowego kanclerza Niemiec już 6 maja bieżącego roku, ogłosił, że udostępni Ukrainie tą potężną broń.
IRIS-T SLM to potężna broń
IRIS-T SLM (Infra Red Imaging System - Tail/Thrust Vector Controlled, Surface Launched Medium Range) to zaawansowany system obrony przeciwlotniczej średniego zasięgu, opracowany przez Diehl Defence. Oferuje zasięg do 40 km i pułap do 20 km, umożliwiając zwalczanie samolotów, śmigłowców, dronów, pocisków manewrujących, przeciwradiolokacyjnych oraz pocisków balistycznych krótkiego zasięgu.
Wykorzystuje precyzyjną głowicę termowizyjną (IIR), odporną na zakłócenia, oraz system sterowania wektorem ciągu, zapewniając wysoką manewrowość i prędkość do Mach 3. Modułowa konstrukcja ułatwia integrację z platformami lądowymi i systemami dowodzenia, co zwiększa jego mobilność i elastyczność operacyjną.
System charakteryzuje się wysoką automatyzacją, szybkim czasem reakcji i zdolnością do działania w trudnych warunkach atmosferycznych oraz środowisku zakłóceń elektronicznych. IRIS-T SLM łączy nawigację GPS/INS, łącze danych RF i naprowadzanie na podczerwień, co zapewnia precyzyjne rażenie celów. Jest kompatybilny z systemami NATO, jak Patriot czy NASAMS, i sprawdził się w realnych scenariuszach, np. w obronie Ukrainy. Jego niezawodność i wszechstronność czynią go kluczowym elementem nowoczesnej obrony przeciwlotniczej.