NIEZWYKŁE HOTELE

Bańka pod zorzą, czyli najdziwniejsze hotele świata

Luksusowe i pełne wrażeń wakacje w hotelu, który na pierwszy rzut oka w niczym nie przypomina miejsca wypoczynku? Proszę bardzo!

Luksusowe i pełne wrażeń wakacje w hotelu, który na pierwszy rzut oka w niczym nie przypomina miejsca wypoczynku? Proszę bardzo!
Hotel Pięciu Milionów Gwiazd (Bubble Hotel) na Islandii /123RF/PICSEL

Wszyscy otwarci na nowe doświadczenia znajdą w różnych częściach świata hotele rodem wyjęte z filmów czy bajek, a nawet najbardziej dziwacznych pomysłów zrodzonych w głowach ekscentrycznych architektów. Dziś przybliżymy kilka takich wartych poznania unikalnych przybytków.

Hotel Pięciu Milionów Gwiazd (Bubble Hotel), Islandia

Jeśli ktoś chce zobaczyć tańczące zorze polarne w najbardziej dziewiczy i unikalny sposób, to koniecznie trzeba zakwaterować się w The 5 Million Star Hotel, który zlokalizowany jest ok. 70 minut jazdy samochodem od Reykjaviku. Pokój hotelowy w niczym nie przypomina tych standardowych. Mówimy tutaj bowiem o dmuchanej, transparentnej bańce.

Reklama

Jak zapewniają właściciele hotelu, dzięki takiej sferycznej i przezroczystej konstrukcji można podziwiać zorze polarne, gwiazdy i najróżniejsze zjawiska na niebie przez całą noc. Każda bańka jest ogrzewana i wentylowana, co zapewnia idealny komfort termiczny bez względu na to, jakie warunki panują na zewnątrz.

Niestety, pobyt w przezroczystej bańce nie jest tani. Cena noclegu w Bubble Hotel to koszt ok. 1000 zł, ale widok na tańczące zorze polarne i wędrujące po nieboskłonie gwiazdy jest bezcenny. W nadchodzących latach aktywność naszej dziennej gwiazdy będzie rosła, zatem szczęśliwcy, którym udało się zarezerwować pobyt w Bubble Hotel, będą mogli liczyć na wyjątkowe emocje związane z zorzą polarną.

Marques de Riscal Hotel, Hiszpania

To jeden z najbardziej awangardowych budynków na całym świecie. Jeśli dodatkowo wspomnimy, że leży na terenie hiszpańskiego regionu winiarskiego Elciegeo (w prowincji Álava, La Rioja), to nie można przejechać obok niego obojętnie. Ta hiszpańska oaza sztuki i designu, pośród zielonego oceanu winorośli, wyróżnia się na tle innych hoteli w regionie.

Fasada budynku została wykonana z 10 tysięcy metrów kwadratowych tytanowej blachy pomalowanej w różne kolory. Hotel oferuje nie tylko piękne widoki na hiszpańską prowincję, ale również można tam liczyć na relaks w centrum spa. Zabiegi skupione są na wykorzystaniu dobrodziejstw płynących z upraw wina.

Jules Undersea Lodge, Floryda, Stany Zjednoczone

Obietnica "zanurzenia w wypoczynku" to słowa najtrafniej określające wszystko to, co oferuje niezwykły podwodny hotel, który zlokalizowany jest na dnie Szmaragdowej Zatoki na Florydzie. Nie jest to tylko miejsce wypoczynku, ale również atrakcja turystyczna. Jednak by w pełni się cieszyć miejscem inspirowanym powieścią "Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi" Juliusza Verne’a, trzeba potrafić nurkować.

Do pokoju hotelowego nie można dostać się schodami czy tunelem. Trzeba zanurkować na głębokość 6,5 metra, wejść do specjalnego włazu, przebrać się w hotelową odzież, a następnie wejść do pokoju i już można cieszyć się swoim prywatnym oceanarium.

Icehotel, Szwecja

To jeden z najstarszych i najbardziej znanych na świecie unikalnych hoteli. Chociaż został oddany do użytku w 1989 roku, to jednak wciąż chętnych do przenocowania w nim i zrobienia sobie pięknych fotek na serwisy społecznościowe nie brakuje. Icehotel zlokalizowany za kołem podbiegunowym, w miejscowości Jukkasjärvi. Co ciekawe, pomysłodawcy projektu podają, że do odbudowy hotelu wykorzystują bryły lodu wyłowione z pobliskiej rzeki Torne.

Atrakcją hotelu jest fakt, że bezustannie się zmienia, a to za sprawą temperatury. Zatem pokoje nigdy nie wyglądają tak samo. Ice Hotel to nie jest miejsca dla ciepłolubów. Ściany pokojów zbudowane są z lodu, a to oznacza, że temperatura wewnątrz waha się od minus 5 do minus 8 stopni. Szczęśliwi turyści mogą liczyć na śpiwory termalne rozłożone na pokrytych skórami reniferów łóżkach.

Hotel Casanus, Belgia

Wygląda niecodziennie i może przyciągać fanów unikalnych miejscówek, ale nie wszyscy w kontakcie z nim za pierwszym razem zdają sobie sprawę z faktu, że hotel został zaprojektowany na kształt... ludzkiego jelita. Ta wiedza może wywołać obrzydzenie, ale oferta tego miejsca w zupełności to wynagradza. Hotel Casanus to pomysł holenderskiego artysty Joepa Vana Lieshouta.

Ten obiekt od samego momentu powstania budzi ogromne i wciąż niemalejące zainteresowanie. Artysta zadbał o najmniejsze szczegóły, dzięki czemu fani takich przybytków będą w pełni usatysfakcjonowani. Wszyscy chętni spędzić tam noc  mają do dyspozycji podwójne łóżko, ogrzewanie oraz unikalne dodatki, które nadają charakter hotelowi. Nie można tutaj nie wspomnieć, że obiekt znajduje się na terenie parku Fundacji Verbeke, który sam w sobie jest ciekawym miejscem.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy