Kosmos

SpaceX i NASA - udany start Falcon 9 i Resilience na Międzynarodową Stację Kosmiczną

​SpaceX i NASA o godzinie 01:27 z sukcesem przeprowadziły start rakiety Falcon 9 i misji Crew-1. Na pokładzie moduły załogowego Dragon 2 o nazwie Resilience znalazło się czterech astronautów. Aktualnie znajdują się oni w drodze do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).

 Rakieta wystartowała w niedzielę z Przylądka Canaveral na Florydzie. Po dziewięciu minutach astronauci dotarli na okołoziemską orbitę, pierwszy stopień rakiety Falcon 9 prawidłowo wylądował na platformie znajdującej się na morzu. Droga na ISS zajmie 27 godzin.

Podróż do stacji kosmicznej orbitującej około 400 kilometrów nad Ziemią, miała rozpocząć się pierwotnie w sobotę. Z powodu wiatrów start rakiety przełożono o jeden dzień. Start rakiety wielokrotnego użytku Falcon 9 obserwował wiceprezydent USA Mike Pence, który stwierdził, że Ameryka "odnowiła nasze zobowiązanie do przewodzenia w badaniu kosmosu". Demokrata Joe Biden przekazał na Twitterze swoje gratulacje, oceniając, że start był "świadectwem potęgi nauki". 

Reklama

Symboliczna nazwa kapsuły

W skład załogi Resilience wchodzą dowódca Mike Hopkins, Victor Glover i Shannon Walker, specjalistka w zakresie astrofizyki. Oprócz tej trójki Amerykanów jest w niej japoński astronauta Soichi Noguchi, dla którego jest to już trzeci lot w kosmos. Misja ma potrwać pół roku.

"Pracując razem w tych trudnych czasach, zainspirowaliście naród, świat, a także w dużej mierze nazwę tej niesamowitej maszyny - +Resilience+" - powiedział na chwilę przed startem pracownikom SpaceX Hopkins. "A teraz nadszedł czas, byśmy wykonali swoją część" - dodał. Nazwa Resilience (“odporność") ma nawiązywać do walki ludzkości z pandemią koronawirusa. 

Sojusz SpaceX i NASA to nowa era

To druga załogowa misja SpaceX na ISS po testowej misji z maja tego roku. To symboliczny moment w historii podboju kosmosu, ponieważ za techniczne szczegóły operacji w dużej mierze odpowiadała prywatna firma, w tym przypadku SpaceX należący do Elona Muska.. Po raz pierwszy od prawie 11 lat z terytorium USA wystartowała załogowa misja w kosmos.

 Wraz z definitywnym wycofaniem w 2011 roku ze służby amerykańskich wahadłowców NASA została pozbawiona własnych środków transportowania astronautów i zaopatrzenia na ISS. Wymiana członków załogi stacji realizowana była wyłącznie za pomocą rosyjskich statków Sojuz.

Stan misji

NASA podała, że na bieżąco monitorowane są elementy odpowiedzialne za odpowiednią temperaturę paliwa na pokładzie Crew Dragon - miały pojawić się pewne problemy z grzejnikami. Na razie sytuacja jest stabilna.

Oficjalny stream wideo NASA na żywo:


INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: SpaceX | NASA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy