Medycyna przyszłości

Krople do oczu rozpuszczające zaćmę

Chirurgiczne usuwanie zaćmy wkrótce może stać się przeszłością. Wszystko dzięki innowacyjnym kroplom do oczu z lanosterolem, które niwelują stopień zmętnienia soczewki.

Zespół uczonych z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego opracował nieoperacyjną metodę leczenia zaćmy, która może zrewolucjonizować medycynę. Badacze przeanalizowali 2 przypadki wrodzonej zaćmy w Chinach. Odkryto mutacje genów, które upośledzają działanie syntazy lanosterolu (LSS). Enzym ten odpowiada za powstawanie lanosterolu, który jest związkiem pośrednim w syntezie cholesterolu.

Postanowiono przetestować roztwór lanosterolu jako lek na zaćmę. Okazało się, że związek ten znacząco zmniejsza stopień zmętnienia soczewki. Okazało się, że u 11 z 13 królików, na których prowadzono eksperymenty, zaćma zmieniła się z głębokiej na lekką lub całkowicie zanikła.

Istnieje jednak różnica w działaniu lanosterolu produkowanego przez organizm a tego znajdującego się w zastrzykach lub kroplach do oczu. Okazuje się, że lanosterol indukowany przez organizm zapobiega powstawaniu wywołujących zaćmę zmutowanych krystalin. Z kolei lanosterol obecny w zastrzykach lub kroplach do oczu usuwa już istniejące agregaty białek.

Póki co, nie wiadomo jeszcze jak to się dzieje, że krople rozpuszczają krystaliny. Testy kliniczne mają rozpocząć się za maksimum 2 lata. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to krople pojawią się na rynku już za 5 lat.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zaćma | oczy | soczewki | krople do oczu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy