Ukraina zestrzeliła kolejne rosyjskie śmigłowce i samoloty. Czym latają Rosjanie?
Wojna ukraińsko-rosyjska nie ustępuje. Siły ukraińskie po raz kolejny dają się we znaki rosyjskim siłom. Zostały zestrzelone cztery helikoptery oraz pięć samolotów.
Do maszyn, które zostały zestrzelone należy, m.in. Mi-35M. Śmigłowiec powstał na bazie Mi-24W i obecnie posiada nowy sposób mocowania kierowanych pocisków przeciwpancernych.
Kolejnym unowocześnieniem jest zastosowanie stałego podwozia, co pozwoliło na lot na skrajnie małej wysokości. W tej wersji, śmigłowiec może być pilotowany o każdej porze dnia i nocy. Pozwala na to nowe wyposażenie obserwacyjno-celownicze oraz wyposażenie pilotowe.
Kabiny śmigłowca są dostosowane do gogli noktowizyjnych, dzięki czemu pilot jest w stanie manewrować nawet przy szczątkowym oświetleniu naturalnym i w nocy. Może być wyposażony w uzbrojenie przeciwpancerne ppk Ataka-W, rakiety powietrze-powietrze Igła-W, a także w niekierowane pociski rakietowe typu S-13.
W nosie śmigłowca zainstalowano działko GSz-23W chłodzone wodą.
Kolejnym rosyjskim samolotem, który został strącony jest Suchoj Su-30. Myśliwiec został opracowany jeszcze w czasach Związku Radzieckiego.
Samolot jest typem wielozadaniowego myśliwca przechwytującego dalekiego zasięgu. Osiąga prędkość Mach 2 i potrafi wykonać 4,5-godzinną misję o zasięgu 3 000 kilometrów. Posiada także system tankowania w powietrzu, co zwiększa jego zasięg do 5 200 km lub czas lotu do 10 godzin na wysokościach przelotowych.
Maszyna jest bardzo zwrotna i jest w stanie wykonywać zaawansowane manewry, m.in. Korbę Pugaczowa, czy poślizg ogonowy.
Myśliwiec był wykorzystywany także podczas rosyjskiej interwencji wojskowej w Syrii w 2015 roku.