AI jest w stanie pisać książki. W internetowej księgarni Booksby.ai można to sprawdzić

AI jest powszechnie obecne w naszym życiu, niejednokrotnie służąc nieocenioną pomocą, ale jak dobrze wiemy sztuczna inteligencja ma pewne ograniczenia, szczególnie jeśli chodzi o myślenie kreatywne.

Czy to się właśnie zmieniło? I tak, i nie, ale od początku. Jakiś czas temu Andreas Refsgaard i Mikkel Loose postanowili połączyć na pozór tak odległe światy, jak sztuka i komputery, tworząc fascynujący projekt z zakresu sztucznej inteligencji o nazwie Booksby.ai, czyli księgarnię online całkowicie generowaną przez sztuczną inteligencję. Każdy aspekt serwisu jest generowany przez maszynowe uczenie - od recenzji i zdjęć osób recenzujących książki, przez okładki, aż po całe dostępne tam książki (co ciekawe, wszystkie te dzieła można sobie kupić na Amazonie!).

Reklama

Wszystko po to, by zbadać kreatywne możliwości maszynowego uczenia: - Celem było stworzenie projektu całkowicie wygenerowanego przez AI, którego dzieła ludzie mogliby później normalnie zakupić. Całość musiała mieć fizyczne zwieńczenie, więc testowaliśmy kilka opcji, ale księgarnia wydała się nam najlepszym. Wszystkie elementy książki można bowiem wygenerować za sprawą odpowiednich modeli maszynowego uczenia: treść, nazwiska autorów, opis książki, recenzje oraz obrazy, jak okładki czy zdjęcia recenzentów - tłumaczy Andreas Refsgaard.

Duet nie był jednak zainteresowany tworzeniem nowych modeli maszynowego uczenia i zamiast tego skorzystał z wielu powszechnie dostępnych rozwiązań. A jaki jest tego efekt? Strona wygląda bardzo profesjonalnie i nawet ceny książek wyglądają wiarygodnie (bo są wygenerowane na podstawie średnich cen na Amazonie), tyle że duża część książek napisanych przez sztuczną inteligencję jest na granicy zrozumiałości albo jak kto woli brzmi mocno abstrakcyjnie i absurdalnie (ale przecież i takie trendy w sztuce już mieliśmy).

Jak zapewniają jednak autorzy, nie chodziło im wcale o wysokich lotów literaturę, ale raczej zbadania granic kreatywności AI. I jak się okazuje, sztuczna inteligencja sprawiła im wiele niespodzianek - ich zdaniem na szczególną uwagę zasługują tu recenzje, które mają prawdziwie krytyczny wymiar, a do tego pojawiają się w nich zupełnie nowe słowa, jakby AI tworzyło nowy język. Poza tym, mamy do czynienia z całym ekosystemem od podstaw zbudowanym tylko i wyłącznie przez sztuczną inteligencję, gdzie udział człowieka ogranicza się do możliwości… zakupienia produktu końcowego. I w sumie udało się już sprzedać 19 egzemplarzy - pytanie tylko, czy możemy wierzyć, że zrobił to człowiek, a nie kolejny algorytm maszynowego uczenia :)

Źródło: GeekWeek.pl/

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy