Małe roboty dostawcze podbijają amerykańskie miasta w czasie pandemii [FILM]

Miliony Amerykanów pozostało w domach w obawie o swoje zdrowie, ale ulice metropolii nie opustoszały. Zaroiły się bowiem wszelkiej maści małymi robotami dostawczymi, które ratują im życie, dostarczając świeżą żywność.

W Stanach Zjednoczonych niezmiennie największą popularnością cieszy się tzw. fast-food, czyli szybkie jedzenie na wynos. Niestety, w czasach pandemii wychodzenie w domu i gromadzenie się w restauracjach lub sklepach nie jest najlepszym pomysłem, a nawet nie jest już możliwe. Dlatego Amerykanie zaczęli doceniać dobrodziejstwa najnowszej technologii i masowo z nich korzystać.

Firmy Starship Technologies, Nuro i wiele innych rozpoczęły współpracę z największymi sieciami restauracji i sklepów spożywczych w celu możliwości zaoferowania klientom szybkich dostaw żywności wprost pod drzwi. W ten sposób miliony Amerykanów nie musi obawiać się o śmierć głodową, a większość z nich nawet nie odczuje dotkliwie diametralnej odmiany stylu życia.

Reklama

Roboty Starship rozpoczęły masowe rozwożenie pizzy po amerykańskich miastach, a roboty Nuro R1 bezpiecznie dostarczają zakupy z sieci popularnych sklepów. W pełni autonomiczne urządzenia w czasie lockdownu mają znacznie ułatwione życie, gdyż przez brak przechodniów i mniejszy ruch pojazdów mogą one bezpieczniej i szybciej pokonywać meandry miejskich dżungli.

Takie rozwiązania są na wagę złota podczas pandemii. Jeśli ludzie dzięki robotom nie muszą wychodzić z domów w poszukiwaniu żywności i mieć przez to kontaktu z innymi, koronawirus ma zamknięte drogi rozprzestrzeniania się, a to oznacza, że technologia może ratować wiele żyć ludzkich i to w bardzo prosty sposób.

Autonomiczne pojazdy dostawcze to kolejny sukces inwestowania w rozwój technologii sztucznej inteligencji. Trzeba tutaj podkreślić, że niebagatelne ma tu znacznie wielkie wsparcie rządu USA, który stara się szybko zmieniać obowiązujące przepisy prawa, by takie nowinki ułatwiające życie społeczeństwu i generujące oszczędności, mogły się swobodnie upowszechniać.

Miejmy wszyscy nadzieję, że takie ułatwienia staną się też kluczowe dla władz Unii Europejskiej i polskiego rządu. Niestety, tak naprawdę to nasze kulawe prawo nie nadąża za szybkim postępem technologicznym, a przecież to on ułatwia życie społeczeństwu i pozwala krajom na jeszcze szybszy rozwój. Może pandemia coś w tej kwestii jednak zmieni.

Źródło: GeekWeek/Starship/Nuro / Fot. Starship

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy