Analitycy: “Nokia musi się zainteresować Androidem, zanim będzie za późno”

Niedługo miną dwa lata od pojawienia się pierwszego smartfona Nokii z systemem Windows Phone. W tym czasie Finowie nie odnotowali żadnego spektakularnego sukcesu. Wiele osób uważa, że za słabą kondycję firmy winę ponosi skupienie się na mobilnej platformie Microsoftu. Jeden z analityków twierdzi, że jeśli jest dla Nokii jeszcze jakaś nadzieja, to jest nią Android.

Zdaniem Pierre’a Ferragu z Bernstein Research Nokia musi się zmierzyć z dwoma problemami: znikomym zainteresowaniem konsumentów systemem Windows Phone oraz topniejącym rynkiem tzw. feature phone’ów, na którym koncern wciąż ma mocną pozycję.

Trudno się nie zgodzić z opinią Ferragu. Z opublikowanego kilka tygodni temu raportu Gartnera wynika bowiem, że jedynie 2,9 proc. wszystkich smartfonów sprzedanych w pierwszym kwartale 2013 roku pracuje pod kontrolą mobilnych okienek. Co prawda lwia część z nich wyszła z fabryk Nokii, jednak tak naprawdę jest to jedynie większość z mniejszości.

Reklama

Firma Stephena Elopa na razie broni się jeszcze budżetowcami, dzięki którym w pierwszym kwartale sprzedała aż 14,8 proc. komórek. Warto jednak zauważyć, że w analogicznym okresie poprzedniego roku było to 19,7 proc., więc spadek jest znaczny. Redaktorzy serwisu GSMArena zauważają też, że dostawy telefonów Nokii do Europy Zachodniej, gdzie Finowie mają relatywnie silną pozycję, w ciągu roku spadły o 30 proc.

Koncern zdaje się trzymać rękę na pulsie - w ostatnim czasie wyraźnie skupia się na rynku już nie tyle tanich komórek, co tanich smartfonów. Świadczą o tym intensywne kampanie marketingowe modeli Lumia 520 czy Asha 501. Firma będzie miała jednak utrudnione zadanie, ponieważ rynek low-endów coraz mocniej atakowany jest także przez innych producentów. Dość wspomnieć o pierwszych Firefox Phone’ach, które właśnie pojawiają się na półkach sklepowych.

Swojej części low-endowego tortu najwidoczniej zamierza bronić także Google. Od jakiegoś czasu w sieci pojawiają się bowiem przecieki, z których wynika, że nadchodzący Android 5.0 będzie zoptymalizowany pod kątem słabszych podzespołów. Czy Nokia ma szansę wygrać tę bitwę? Można w to wątpić. Istotne jest jednak, że Finowie wcale nie muszą walczyć. Wystarczy uczynić ze swojego problemu część rozwiązania. Jak mówi analityk Pierre Ferragu:

"Nie byłbym zaskoczony, gdyby Nokia uczyniła z Androida swoją low-endową platformę jeszcze w tym roku".

Takie rozwiązanie zdaje się mieć sens. Koncern w dalszym ciągu mógłby rozwijać rodzinę swoich flagowych Lumii, które z pewnością wyróżniają się na rynku, a jednocześnie sprzedaż tanich słuchawek z Androidem mogłaby stanowić solidne zabezpieczenie finansowe.

Należy oczywiście pamiętać, że Nokia nigdy nie potwierdziła chęci stworzenia słuchawki z Androidem i na razie są to jedynie gdybania analityków. Czy się sprawdzą? Tego - zgodnie z przewidywaniami Ferragu - powinniśmy dowiedzieć się przed końcem roku.

Miron Nurski

komorkomania.pl


Komórkomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: Nokia | Android | Windows Phone | Smartfon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy